Polski siatkarz oddał swój medal. Napisał o tym w social mediach

WP SportoweFakty / Na głównym zdjęciu: Łukasz Kaczmarek (WP SportoweFakty), w ramce: Łukasz Kaczmarek z księdzem (Instagram)
WP SportoweFakty / Na głównym zdjęciu: Łukasz Kaczmarek (WP SportoweFakty), w ramce: Łukasz Kaczmarek z księdzem (Instagram)

Łukasz Kaczmarek po wywalczeniu złota ME 2023 siatkarzy powrócił w rodzinne strony. Atakujący polskiej kadry spotkał się w Krotoszynie z "wielkim przyjacielem rodziny" i podarował mu medal.

W tym artykule dowiesz się o:

To był bardzo dobry turniej w wykonaniu Łukasza Kaczmarka. Na atakującym reprezentacji Polski spoczywała ogromna odpowiedzialność, ponieważ musiał zastąpić kontuzjowanego Bartosza Kurka, ale spisał się znakomicie i przyczynił się do zdobycia przez Biało-Czerwonych złota ME 2023 siatkarzy.

Zawodnik po powrocie z Rzymu udał się do swojej rodzinnej miejscowości, żeby spędzić czas z najbliższymi. Kadrowicz w Krotoszynie spotkał się również ze swoimi fanami i "wielkim przyjacielem rodziny" - księdzem Aleksandrem Genderą.

I to właśnie jemu przekazał krążek z najcenniejszego kruszcu, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Dziś (w środę - przyp. red.) na spotkaniu w moim rodzinnym mieście podarowałem złoty medal Mistrzostw Europy wielkiemu przyjacielowi mojej rodziny - ks. Aleksandrowi Genderze" - rozpoczął swój post na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO: Nikola Grbić wskazał największą zaletę polskich siatkarzy. "To rzadka cecha"

"Jednak nie jest to z mojej strony gest skierowany jedynie do naszej rodzinnej parafii, ale dla wszystkich mieszkańców Krotoszyna, których nieustanne wsparcie odczuwam na każdym turnieju. Bazylika pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela w Krotoszynie jest dla mnie szczególnym miejscem" - zakończył Łukasz Kaczmarek.

Na spotkanie z atakującym przybyły tłumy. Kaczmarek chętnie rozdawał autografy i pozował do pamiątkowych zdjęć. Post siatkarza można zobaczyć poniżej:

Czytaj też:
Koszmar Polek. Sprawdź, jak prezentuje się tabela po ich meczu
Demolka w drugim secie, ale końcowy wynik w meczu Polek to dla nas szok

Źródło artykułu: WP SportoweFakty