Podopieczni Nikoli Grbicia nie zwalniają tempa po wywalczeniu mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni w sobotę z dużym trudem pokonali belgijską kadrę 3:2, natomiast dzień później poradzili sobie z Bułgarią, wygrywając 3:0.
Reprezentacja Polski mierzy się z niżej notowanymi przeciwnikami w kwalifikacjach olimpijskich i prowadzi w tabeli grupy C. W październiku drużyna narodowa rozegra jeszcze pięć spotkań eliminacyjnych.
Wojciech Drzyzga w niedzielny poranek był gościem Polsatu Sport i nie gryzł się w język. Ekspert storpedował pomysł rozgrywania tego turnieju.
- Turniej jest jaki jest. Dla nas to jest męczarnia. To trzecie niepotrzebne wydarzenie tegoroczne, na które skazane są najlepsze zespoły świata. Z góry jest założenie, że idziemy drogą cierniową, a to nikomu niepotrzebne granie - grzmiał Drzyzga, przepytywany przez Jerzego Mielewskiego.
ZOBACZ WIDEO: Polscy siatkarze już w Chinach! Walczą o awans na igrzyska olimpijskie
Były reprezentant kraju wbił szpilkę również selekcjonerowi. Według Drzyzgi, Grbić w pewnym momencie stracił kontrolę nad meczem z Belgią.
Ekipa Grbicia musi szykować się do kolejnych spotkań. Polska zagra kolejno z: Kanadą, Meksykiem, Argentyną, Holandią oraz Chinami.
Czytaj więcej:
Polscy siatkarze kontynuują zwycięską passę. Bułgaria efektownie rozbita
Szybki mecz, szybkie reakcje. Eksperci piszą o Polakach
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)