Miała być kapitanem i liderką juniorskiej reprezentacji Polski w siatkówce prowadzonej przez Zbigniewa Krzyżanowskiego. Młoda wychowanka bielskiego Aluprofu, przyjmująca Magdalena Matusiak była awizowana przed sezonem do gry w kadrze pierwszego zespołu. Niestety, w trakcie przygotowań do sezonu siatkarka doznała bolesnej kontuzji – zerwania więzadeł w kolanie. Utalentowaną zawodniczkę czeka teraz operacja i rehabilitacja. Lekarze przekonują jednak, że prognozy są dobre i młoda przyjmująca powróci do gry za rok.
- Prognozy są optymistyczne, a wedle zapewnień specjalistów noga odzyska sprawność niemal w stu procentach. Po dziewięciu miesiącach od operacji możliwy będzie udział w jakichkolwiek zajęciach, a po roku Magda powróci do gry - przekonuje Krystian Gańczarczyk, współwłaściciel SMS EDU-SPORT.
17-letnia wychowanka BKS-u przeszła już artroskopię kontuzjowanego kolana. Za cztery tygodnie czeka ją kolejna interwencja chirurgiczna. Ma ona dojść do skutku w Bielsku-Białej pod nadzorem dr Andrzeja Soleckiego.
Magdalena Matusiak to wielce utalentowana zawodniczka, którą widzi w juniorskiej reprezentacji Polski trener Zbigniew Krzyżanowski. Siatkarka walczyła o miejsce w kadrze pierwszego zespołu BKS-u z innymi „perełkami” z Bielska Magdaleną Pytel i Pauliną Dereń. - Magda to niebywały talent. W tym sezonie trener Prielożny widział dla niej szansę nawet na występ w kilku meczach. Poza tym miała być kapitanem i liderką juniorskiej reprezentacji Polski prowadzonej przez trenera Krzyżanowskiego. Nam bez Magdy będzie trudniej rywalizować w Licealiadzie, gdzie zamierzamy walczyć o zwycięstwo - dodaje Krystian Gańczarczyk.