Gładki start kandydata na mistrza Polski. "Zgrałyśmy się z dnia na dzień"

PAP / Marcin Bielecki / Siatkarki Chemika Police w meczu Tauron Ligi
PAP / Marcin Bielecki / Siatkarki Chemika Police w meczu Tauron Ligi

Po przeprowadzonych latem zmianach Grupa Azoty Chemik Police rozpoczął sezon dwoma zwycięstwami w Tauron Lidze. - Tworzymy zgraną ekipę - mówi środkowa Iga Wasilewska.

Grupa Azoty Chemik Police rozpoczął sezon tradycyjnie w roli kandydata do zdobycia mistrzostwa Polski. Wiosną kończył rozgrywki z poczuciem rozczarowania na piątym miejscu w Tauron Lidze. Kosztowna okazała się porażka w ćwierćfinale z Grotem Budowlanymi Łódź. Generalnie Chemik potykał się nadspodziewanie często i musiał zadowolić się jednym trofeum - Pucharem Polski.

- Nie ma co rozpamiętywać już poprzedniego sezonu - zaznacza środkowa Iga Wasilewska, a przyjmująca Monika Fedusio dodaje: - W Chemiku, jak to w Chemiku, rozpoczynamy sezon z zamiarem zwyciężenia w każdych rozgrywkach.

Fedusio to jedna z siedmiu siatkarek, które dołączyły latem do Chemika. Skoro zmieniła się ponad połowa składu można mówić o rewolucji. Tym bardziej, że policzanki mają również nowego trenera. Marco Fenoglio został zatrudniony w miejsce Radosława Wodzińskiego, który został asystentem Włocha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

- Pozostałe dziewczyny przyjęły mnie super w zespole. Podoba mi się nie tylko atmosfera, ale też poziom treningów i rywalizacji o miejsca w szóstce. Każda z nas walczy o swoje. Mamy jeszcze czas na zgrywanie się, ponieważ prawie w komplecie jesteśmy od dopiero dwóch tygodni - opowiada Monika Fedusio.

- Nie brakuje zmian, ale w szatni zgrałyśmy się z dnia na dzień. Na boisku też wygląda to dobrze. Z trenerem możemy otwarcie porozmawiać, ale z drugiej strony jest wymagający i trzyma nas w ryzach. Potrafi krzyknąć na treningu, ale też wspierać. Wzajemny szacunek działa w dwie strony. Okres przygotowań minął mi szybko i fajnie, że ponownie gramy o stawkę - mówi Iga Wasilewska.

Za Chemikiem dwa zwycięstwa w Tauron Lidze z ITA TOOLS Stalą Mielec i Grupa Azoty Akademią Tarnów. Z kompletem punktów zadomawia się na górze tabeli.

- Rozpoczęłyśmy ostatni mecz z dużą energią, wszystko nam się kleiło, popełniliśmy mało błędów w pierwszym secie. To ważne, ponieważ będą mecze, w których detale będą decydować o wyniku. Nie mogę już doczekać się meczu o Superpuchar Polski - wspomina Wasilewska o meczu zaplanowanym na 25 października. Wcześniej Chemik zagra jeszcze w Bydgoszczy o punkty.

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)