Piątkowe, inaugurujące 3. kolejkę PlusLigi Kobiet spotkanie między BKS Aluprof a Organiką Łódź zapowiada się niezwykle interesująco z dwóch powodów. Po pierwsze, beniaminek ligi jest w bardzo dobrej formie, podbudowany zwycięstwem 3:1 nad Impelem Gwardią Wrocław. Po drugie, bielska drużyna będzie chciała odzyskać zaufanie kibiców po porażce, a przede wszystkim słabej grze w meczu z mistrzyniami Polski z Muszyny.
Trener Igor Prielożny miał sporo uwag do gry swojego zespołu po spotkaniu z Bankiem BPS Muszynianką Fakro. Jego ulubienice zagrały słaby mecz. Pomimo dobrego początku (zwycięstwo w pierwszym secie 26:24), bielskie siatkarki popełniały niewymuszone błędy w obronie, co przekładało się na problemy w ataku. W ogóle bielszczanki grały bardzo nerwowo tak, jak gdyby przestraszyły się mistrzyń Polski, z którymi przecież pojedynkowały się wielokrotnie (dwa razy przed otwarciem sezonu 2009/2010). Szkoleniowiec Aluprofu nadal ma jednak problemy kadrowe. Wciąż na rozegraniu przez większość meczu gra Anna Kaczmar, a nie pierwsza rozgrywająca Katarzyna Skorupa. Do pełnej dyspozycji daleko jeszcze Annie Barańskiej. Piątkowe spotkanie z Organiką bielszczanki rozpoczną więc najprawdopodobniej w takiej samej wyjściowej szóstce, jaka grała dotychczas.
Drużyna Organiki jedzie do Bielska w bardzo dobrych nastrojach. Beniaminek tegorocznych rozgrywek prezentuje dobrą formę, grając waleczną siatkówkę, bez respektu dla rywali. Zespół tworzy kolektyw złożony z młodych, utalentowanych zawodniczek jak atakująca Katarzyna Zaroślińska oraz doświadczonych Micheli Teixeiry i Małgorzaty Niemczyk. Siatkarki z Łodzi wprawdzie rozpoczęły sezon od porażki z Muszynianką, lecz potrafiły urwać seta mistrzyniom Polski. W 2. kolejce ograły Gwardię Wrocław - tegorocznego uczestnika Pucharu CEV. W spotkaniu z Gwardzistkami świetnie zagrała właśnie Katarzyna Zaroślińska (16 punktów). Na bloku brylowała Julia Szełuchina, zdobywczyni 17 "oczek". Zespół Organiki prowadzi od lat związany z Bielskiem trener Wiesław Popik. Szkoleniowiec trenował przez długie lata męską drużynę siatkówki w tym mieście, BBTS Siatkarz Bielsko-Biała.
Na pozycji libero w zespole BKS-u Aluprof na razie rywalizację z niedawno pozyskaną Mariolą Wojtowicz wygrywa Agata Sawicka. Siatkarka przekonuje, że o meczu z mistrzem Polski należy już zapomnieć i skupić się na kolejnym ligowym starciu. - Od ostatniego spotkania minęło już sporo czasu, a teraz skupiamy się na kolejnym meczu. Nastroje są więc bojowe i nie ma jakiegoś nadmiernego rozpamiętywania porażki - tłumaczy na oficjalnej stronie klubu, bks.bielsko.pl, Sawicka.
Początek piątkowego pojedynku zaplanowany jest na godz. 18:00 w hali przy ulicy Rychlińskiego w Bielsku-Białej.