Trudny start Grot Budowlanych Łódź w Lidze Mistrzyń. Wicemistrzynie Niemiec silniejsze

PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: mecz Grot Budowlani Łódź - SC Poczdam
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: mecz Grot Budowlani Łódź - SC Poczdam

Nie tak wyobrażały sobie inaugurację nowej edycji Ligi Mistrzyń siatkarki Grot Budowlanych Łódź. Ekipa Macieja Biernata w pierwszej kolejce grupy C przegrała u siebie z SC Poczdam 0:3.

Trzecia drużyna Tauron Ligi ubiegłego sezonu stanęła przed dość trudnym zadaniem w tym sezonie Champions League. W grupie C obok drużyny z Poczdamu wylosowano jeszcze Calcit Kamnik oraz Fenerbahce Opet Stambuł. Turecka ekipa to faworyt nie tyle do wygrania grupy, co całej Ligi Mistrzyń, ale można przecież do fazy pucharowej wejść na przykład z drugiej pozycji. Ale trzeba zdobywać punkty.

- Naszym celem jest wyjście z tej grupy. Aby to osiągnąć, musimy od początku naszej gry w Lidze Mistrzyń prezentować siatkówkę na bardzo dobrym poziomie. Szczególnie, że już pierwszy mecz może nam bardzo pomóc w realizacji naszych założeń - mówił przed spotkaniem trener łódzkiego zespołu Maciej Biernat.

W pierwszym secie meczu w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego wicemistrzynie Niemiec udowodniły, że awans do fazy pucharowej to także ich założenie. Prym w ataku wiodła prawoskrzydłowa Suvi Kokkonen, choć nie ustrzegła się błędów. Podobnie zresztą jak Grot Budowlane, które niejednokrotnie potrafiły podbić jej atak, ale miały problem ze skończeniem kontr.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport

SC Poczdam miał już cztery punkty przewagi (16:12), ale łódzki zespół potrafił tę stratę zniwelować do jednego oczka (19:20). Problem w tym, że przy kluczowych piłkach rywalki się już nie myliły i wygrały 25:21.

W drugiej partii siatkarki trenera Ricardo Boieriego podkręciły moc na zagrywce i to przyniosło wymierne efekty. Już na początku poczdamki wypracowały sobie kilka oczek przewagi, co dawało im wyraźny komfort grania. Grot Budowlane miały spore kłopoty z przyjęciem zagrywki, a z sytuacyjnych piłek - w przeciwieństwie do przeciwniczek - nie szło im za dobrze. Tę część gry przyjezdne wygrały 25:18 i już było wiadomo, że nie wyjadą z Łodzi z pustymi rękami.

Najwięcej równorzędnej walki oglądaliśmy w secie numer trzy. Siatkarki trenera Macieja Biernata uskrzydlił fragment, w którym ze stanu 5:7 wyszły na 9:7 przy Mackenzie May w polu serwisowym. W dalszym ciągu jednak trudno było im powstrzymać Kokkonen, która atakowała mocno i skutecznie.

Żadna z drużyn nie była w stanie oddalić się na więcej punktów, bo ciągle dobre akcje przeplatane były błędami lub nieporozumieniami. I znów więcej było ich po stronie łodzianek, które przegrały na przewagi 24:26 i cały mecz 0:3.

W następnej kolejce Champions League siatkarki Grot Budowlanych zmierzą się na wyjeździe z Calcitem Kamnik, ale wcześniej, bo już w sobotę o 19:00 w Łodzi podejmą Pałac Bydgoszcz w 6. kolejce Tauron Ligi.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Grot Budowlani Łódź - SC Poczdam 0:3 (21:25, 18:25, 24:26)

Grot Budowlani: Łazowska, Mitrović, Różyńska, Bjelica, May, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Kukulska, Wilińska.

SC Poczdam: Gunczewa, Cekulaev, Kokkonen, Taubner, Dokić, Buterez, Wong-Orantes (libero) oraz Kiss, Stautz.

Czytaj także: Atakujące w formie. Szóstka 5. kolejki Tauron Ligi

Komentarze (2)
avatar
ŁKS i Grot Budowlane
7.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wielka szkoda Grot Budowlanych. Zasmucająca i bolesna porażka. Początek był nawet nawet, jak trzeci set, ale skoro nie ma przyjęcia... Czytaj całość
avatar
wodnik64
7.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chudzik...aleś sobie sprowadził kfffffiassssssdyyyy....ha,ha,ha...a tak na poważnie....nie ma money nie ma gry....słyszałes to od McMay....prawda?