Komplet punktów lidera - relacja z meczu Jadar Radom - Delecta Bydgoszcz

Mniejsza liczba błędów, większe doświadczenie i postawa wracającego do gry po kontuzji Piotra Gruszki to elementy, które zadecydowały o kolejnym zwycięstwie lidera za trzy punkty.

Michał Podlewski
Michał Podlewski

Pojedynek od asowej zagrywki rozpoczął Paweł Woicki. Lepiej w spotkanie weszli zawodnicy Delekty, którzy po błędach gospodarzy objęli prowadzenie 6:4. Tuż przed pierwszą przerwą radomianie odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie 8:6. Po przerwie zawodnicy Jadaru zwiększyli swoją przewagę do czterech punktów. Przy stanie 11:7 w ekipie rywali na boisku pojawił się nawet Piotr Gruszka, który zmienił Martina Sopko. Na drugą przerwę techniczną znów z przewagą schodzili gospodarze. Gdy na tablicy wyników pojawił się wynik 17:12 dla Jadaru, a o czas poprosił trener Delekty Waldemar Wspaniały, było niemal pewne, że radomianie zapiszą na swoim koncie pierwszego seta. Zawodników z Radomia nie była w stanie wybić z rytmu nawet wspomniana przerwa. Goście w końcowej fazie seta odrobili kilka punktów, jednak było to za mało, żeby pokonać Jadar w tym secie. Ostatni 25 punkt na koncie gospodarzy zapisał po silnym ataku Grzegorz Kosok.

Piotr Gruszka pozostał na boisku i gra Delekty wyglądała zupełnie inaczej. Rozpoczęła ona od mocnego wejścia. Prowadziła już 4:1, a szczególnie dobrze w drużynie gości spisywał się Grzegorz Szymański. Na pierwszą przerwę techniczną z pięciopunktową przewagą schodzili właśnie zawodnicy Delekty. Radomianie jednak na niej jak gdyby się odrodzili, bowiem najpierw zniwelowali przewagę, a następnie toczyli bój punkt za punkt. Ale tylko do przerwy technicznej. W końcówce seta zarówno zawodnicy Jadaru jak i Delekty nie pozwalali oddalić się swojemu rywalowi na większą liczbę "oczek". Seta jednak do 23 wygrała drużyna Delekty.

Podobnie jak w secie drugim, tak i w trzeciej partii dobry start na swoim koncie zapisali siatkarze z Bydgoszczy. Prowadzili już 5:2, ale radomianie ponownie popisali się udaną pogonią. W kolejnych odsłonach partii to jednak goście popełniający znacznie mniej błędów wyszli na prowadzenie 13:9. Jadarowi pomogły dopiero zmiany, które przeprowadził Jan Such. Na parkiecie pojawił się Sirianis Hernandez, który znacznie ożywił grę. Końcowe fragmenty seta to istna gra nerwów. Gra toczyła się punkt za punkt. Emocje szybciej opanowali goście, którzy wygrali 27:25.

Początek czwartej partii podobnie jak w dwóch poprzednich należał do siatkarzy Delekty. I znów pozwolili doścignąć się gospodarzom. Grę w ataku drużyny Delekty ciągnął jednak Grzegorz Szymański. Przy stanie 19:19 na boisku ponownie pojawił się Piotr Gruszka, który poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 25:22 w tym secie i całym spotkaniu 3:1.

Jadar Radom - Delecta Bydgoszcz 1:3 (25:19, 23:25, 25:27, 22:25)

Jadar: Maikel Salas, Wojciehc Żaliński, Grzegorz Kosok, Robert Prygiel, Maciej Pawliński, Arkadiusz Terlecki, Adrian Stańczak (libero) oraz Michał Kaczmarek, Jarosław Maciończyk, Siranis Hernandez

Delecta: Paweł Woicki, Stanisław Pieczonka, Wojciech Jurkiewicz, Grzegorz Szymański, Martin Sopko, Michał Cerven, Michał Debiec (libero) oraz Piotr Gruszka, Wojciech Serafin, Grzegorz Kokociński, Dawid Konarski

MVP: Grzegorz Szymański

Sędziowie: Mariusz Gadzina, Henryk Darocha

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×