Walka o złoto IO za kilka miesięcy, a Grbić mówi o poważnym problemie
Najważniejszą imprezą przyszłego roku dla polskich siatkarzy będą igrzyska olimpijskie. Selekcjoner Biało-Czerwonych w rozmowie z polsatsport.pl powiedział, co jest obecnie jego największym zmartwieniem.
I właśnie z problemami zdrowotnymi w ostatnich tygodniach zmagało się kilku zawodników reprezentacji Polski. To zła wiadomość przed igrzyskami olimpijskimi Paryż 2024. Uwagę na to zwrócił selekcjoner naszej kadry, Nikola Grbić.
- Kontuzje to jest to, czym naprawdę jestem przejęty. Mieliśmy pięć miesięcy i wszyscy byli naprawdę bardzo, bardzo wyczerpani. Psychicznie, fizycznie. Ja podobnie, czułem się jak zombie. A ci chłopcy musieli wrócić do klubów, ćwiczyć po dwa razy dziennie aż do meczu, każdego dnia i tak dalej i tak dalej... - powiedział serbski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plażyGrbić zauważył, że z takimi problemami zmagają się nie tylko Polacy. Minimum dwa i pół miesiąca pauzować ma włoski atakujący Yuri Romano, który ma naderwany mięsień brzucha na długości sześciu centymetrów.
Serb dodał, że kontuzje to efekt tego, że siatkarze powinni odpoczywać przez trzy-cztery tygodnie.
- Będą mieli wystarczająco dużo czasu, aby wyleczyć kontuzje i przygotować się do igrzysk olimpijskich. Mam nadzieję, że zawodnicy będą zdrowi i wtedy postaramy się przygotować jak najlepiej - powiedział Grbić.
Przyszłoroczną Ligę Narodów kadra rozpocznie zawodnikami, którzy mniej grali w reprezentacji, a największe gwiazdy dostaną więcej odpoczynku.
- Nie wiem, jak skończy się ten sezon, ale moim pomysłem jest to, aby po jego zakończeniu zawodnik miał wystarczająco dużo czasu aby zregenerować siły i przygotować się do igrzysk olimpijskich - stwierdził Grbić.
Czytaj także:
W te informacje o Kubackim aż trudno uwierzyć. Będzie powtórka?
Gdzie oglądać Turniej Czterech Skoczni? Zobacz terminarz i plan transmisji