Po dwóch latach formalnego zameldowania w Polsce Wilfredo Leon mógł ubiegać się o paszport naszego kraj. Dopiął swego w 2019 roku. W lipcu zadebiutował w Biało-Czerwonych barwach.
Nim jednak do tego doszło, Kubańczyk wyjechał ze swojego kraju. I w związku z tym związana jest ciekawa historia. Leon nie do końca zdawał sobie sprawy z tego, jaka różnica w klimacie jest między Polską a Kubą.
Siatkarz do naszego kraju przyjechał zimą. Gdy wysiadł z samolotu, przeżył szok. Termometry wskazywały bowiem dziesięć stopni poniżej zera. O szczegółach tej historii Leon opowiedział w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
- Miałem na sobie jedynie bluzę, skarpety na lato - kompletnie nie byłem gotowy na takie temperatury. Wyszedłem z samolotu do autobusu i widziałem, jak każdy na mnie patrzył. Starałem ukryć to, jak bardzo mi zimno, ale tylko się trząsłem - mówił Leon.
Gdy siatkarz dotarł na terminal, partnerka Kubańczyka również była w szoku. Kobieta nie dowierzała, że Leon przyjechał do Polski bez ubrań zimowych. Następnego dnia Gronkowska poszła z ukochanym do sklepu, jednak para napotkała kolejny problem.
- Zamówiliśmy je (buty, przyp. red.) i musieliśmy na nie czekać cztery dni. Do dziś mamy zdjęcie w domu mamy Małgosi, na którym mam założone niebieskie buty Adidas podczas lepienia bałwana ze śniegu. Całe szczęście miałem już czapkę, kurtkę i rękawice. Nie zmienia to faktu, że do dziś pamiętam, jak bardzo było mi zimno w palce u nóg (śmiech) - dodawał.
Przypomnijmy, że Wilfredo Leon i Małgorzata Gronkowska-Leon po raz pierwszy spotkali się w 2011 roku, ale poznali się wcześniej. Początki ich miłości zawdzięczają internetowi. Kobieta była wtedy dziennikarką i chciała przeprowadzić wywiad z młodą gwiazdą siatkówki.
Pięć lat po pierwszym spotkaniu byli już małżeństwem. 13 maja 2017 roku zostali rodzicami - na świat przyszła ich pierwsze dziecko. Dwa lata później Leon ponownie został ojcem, a w w czerwcu 2023 roku po raz trzeci.
Zobacz także:
Niebywałe zagranie w meczu PlusLigi
Bartosz Kurek zagrał w hitach