W 2018 roku Sir Susa Vim Perugia postanowiła ściągnąć w swoje szeregi Wilfredo Leona. Ten bardzo dobrze zaaklimatyzował się we Włoszech, ponieważ w klubie tym występuje do teraz, a nawet stał się kapitanem.
Tymczasem włoska "La Gazzetta dello Sport" twierdzi, że przesądzone jest jego odejście po trwającym sezonie. Przypomnijmy, że przyjmującego nie oglądamy w akcji od dłuższego czasu z uwagi na uraz kolana.
Dziennikarze gazety mają już także informacje na temat potencjalnego zastępcy. Ich zdaniem może zostać nim inny reprezentant Polski, a mianowicie Aleksander Śliwka, który obecnie jest zawodnikiem Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
O potencjalnym odejściu Śliwki mówi się już od dłuższego czasu. Zawodnik, który błyszczał w poprzednim sezonie do tej pory miał budzić zainteresowanie klubów z Japonii. Teraz z kolei na horyzoncie pojawił się włoski gigant.
Przypomnijmy, że w 2021 roku epizod w tym klubie zaliczył Maciej Muzaj. Z kolei w 2022 prezes Perugii Gino Sirci postanowił sięgnąć po innego gracza ZAKSY, a mianowicie Kamila Semeniuka. Ten po nieudanym sezonie obecnie jest jednym z liderów swojej ekipy i niewykluczone, że niebawem ponownie stworzy duet ze Śliwką, co miało miejsce w Kędzierzyn-Koźlu.
Przypomnijmy, że Sirci zapłacił spore pieniądze, by mieć w swoich szeregach Semeniuka. Jeżeli teraz ma podobne parcie na ściągnięcie Śliwki, to na przeszkodzie nie stanie żadna kwota pieniężna. Zwłaszcza, że budżet włoskiego klubu zdecydowanie przewyższa ten, którym dysponuje ZAKSA.
Przeczytaj także:
Lider tabeli bez szans w Olsztynie. Hala "Urania" odczarowana
Reprezentant Polski zachwyca się Świątek. Co za słowa!