Cierpliwość pozwoliła im przedłużyć kapitalną serię

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Stephane Antiga
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Stephane Antiga

Zwycięstwo nad MOYA Radomką Radom było dziesiątym z rzędu dla PGE Rysic w bieżącym sezonie Tauron Ligi. Rzeszowianki w pełni zrewanżowały się rywalkom za niespodziewaną porażkę z pierwszej rundy. Stephane Antiga wskazał nieoczywisty klucz do sukcesu.

W meczu 14. kolejki Tauron Ligi PGE Rysice Rzeszów zrewanżowały się MOYA Radomce Radom za porażkę z pierwszej rundy fazy zasadniczej, wygrywając na wyjeździe 3:1. - Radomka ma bardzo duży potencjał. Ich gra jednak faluje, ale wiedzieliśmy, że ta drużyna będzie jeszcze grać dobrze. Pamiętamy, że przegraliśmy u nas dwa miesiące temu - nie ukrywał Stephane Antiga, trener wicemistrzyń Polski.

Szkoleniowiec przestrzegał podopieczne przed pojedynkiem w hali Radomskiego Centrum Sportu. - Byliśmy przygotowani na to, że Radomka może zagrać na takim poziomie, jak wtedy. Jestem zachwycony tym, że wygraliśmy 3:1 - podkreślił Antiga.

Rysice mogły szybciej zakończyć mecz, ponieważ prowadziły 2:0 i miały przewagę w trzeciej partii. - Trochę szkoda tego trzeciego seta, straciliśmy koncentrację i jakość na przyjęciu. Chyba myśleliśmy, że ten set już jest wygrany. Wróciliśmy jednak do swojej gry od czwartego seta. Zagraliśmy bardzo dobry mecz w każdym elemencie - zaznaczył trener.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Cierpliwość okazała się kluczowa

Jednym z najważniejszych momentów spotkania była końcówka premierowej odsłony, w której rzeszowianki nie tylko odrobiły straty, ale i wypracowały zaliczkę. - Było 19:19, Radomka prowadziła wcześniej 19:17. Podszedłem do drużyny i powiedziałem, że mamy grać cierpliwie - zdradził Antiga.

- Rywal prezentował się trochę lepiej, ale dzięki tej cierpliwości wygraliśmy, bo trochę spadła skuteczność przeciwniczek w ataku, trochę gorzej zaczęły grać na przyjęciu. Pracowaliśmy blokiem i obroną. Wiedzieliśmy, że Radomka może grać bardzo dobrze, że są w stanie prowadzić grę i będą momenty, gdy będą grać lepiej od nas - kontynuował szkoleniowiec.

Czy ktoś będzie w stanie przerwać ich serię?

Zespół z Podkarpacia zajmuje drugie miejsce w tabeli z bilansem dwunastu zwycięstw i dwóch porażek. Po raz ostatni przegrał 30 października. - Każda drużyna w Tauron Lidze może grać dobrze. Pracujmy, aby stawać się coraz lepszymi, by być trochę mocniejsi niż przeciwnik - odpowiedział trener, zapytany o to, który z rywali może zatrzymać jego podopieczne.

- Za chwilę mamy bardzo ważny mecz w Lidze Mistrzyń, prawdopodobnie o awans, ze Stuttgartem. Mieliśmy krótką przerwę, trzy dni wolnego, ale każdego dnia drużyna jest obecna na treningu i pracuje, aby grać dobrze. Myślę, że idzie to wszystko w dobrym kierunku - zakończył Antiga.

Czytaj także:
>> Tylko trzy sety w hicie. Bolesna lekcja siatkówki dla ŁKS-u
>> Niespodzianka w Gdańsku. Faworyt tylko z setem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty