Siatkarze Aluronu CMC Warty w tygodniu pokonali w Pucharze CEV Allianz PowerVolley Milano, do meczu o ligowe punkty z Indykpolem AZS Olsztyn podeszli podbudowani. W gorszych nastrojach przystępowali do tego starcia goście, których starania o miejsce w ćwierćfinale Pucharu Polski zakończyły się niepowodzeniem.
Gospodarze od początku przejęli inicjatywę. Dobre ataki ze skrzydeł i atomowe zagrywki Karola Butryna obnażyły słabość olsztyńskiej defensywy. Po serwisach 30-latka miejscowi odjechali na sześć punktów. Z przyjęciem wyraźnie nie radził sobie libero przyjezdnych Kuba Hawryluk, co konsekwentnie wykorzystywali Jurajscy Rycerze (14:8).
Javier Weber próbował cokolwiek zmienić, dokonując kolejnych roszad, jednak zmiennicy nie wnosili kompletnie żadnych korzyści do gry Akademików. W ataku bardzo przeciętnie wyglądali Moritz Karlitzek i Nicolas Szerszeń. Robił, co mógł, aby ich wesprzeć Szymon Jakubiszak. Na dobrze i równo dysponowanych w ofensywie gospodarzy to było jednak za mało. Zawiercianie na otwarcie triumfowali bardzo pewnie.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Goście błyskawicznie się otrząsnęli po kiepskiej inauguracji i odmienieni wyszli na drugiego seta. Olsztynianie poprawili defensywę, a ciężar odpowiedzialności za zdobywanie punktów wziął na swoje barki Moritz Karlitzek. W ekipie Aluronu CMC Warty widać było brak Bartosza Kwolka. Reprezentant Polski po pierwszym secie zgłosił problemy zdrowotne i Michał Winiarski zdecydował się posłać do gry w jego miejsce Patryka Łabę. Ten nie radził sobie najlepiej w przyjęciu, co wykorzystywali olsztynianie. Przyjezdni powoli, aczkolwiek konsekwentnie, budowali przewagę (13:16).
Karol Butryn starał się poderwać swój zespół do walki, efekty tego były jednak mizerne. Po trafieniu Trevor Clevenot co prawda udało się zmniejszyć dystans do dwóch punktów (19:21), jednak w kluczowych momentach zabrakło siły rażenia. Nie pomogły przerwy na żądanie szkoleniowca Aluronu CMC Warty. Błędy w kluczowych momentach seta pogrążyły miejscowych.
W trzecim secie ponownie górą przyjezdni. Olsztynianie od początku dobrze grali blokiem, nie pozwalając rywalom na budowanie przewagi. Bezproduktywny na środku siatki był Mateusz Bieniek, mający olbrzymie problemy z kończeniem ataków. Zaciął się również Karol Butryn. Zawiercianie zmuszeni byli opierać się na Treworze Clevenot i Patryku Łabie, który zdecydowanie poprawił swoją dyspozycję (13:13).
Akademicy, głównie za sprawą Moritza Karlitzka, utrzymywali inicjatywę. Zawodnicy Javiera Webera kilkakrotnie odskakiwali od rywali na trzy oczka. Zawiercianie starali się odpowiadać, jednak w końcówce zabrakło im argumentów. Po raz kolejny na nic zdały się uwagi Michała Winiarskiego przekazywane podczas przerwy na żądanie. W końcówce Manuela Armoa asem serwisowym zwiększył różnicę do czterech oczek (20:24). Jurajscy Rycerze do końca walczyli o odwrócenie losów partii, jednak nieskutecznie.
Przedziwny przebieg miała czwarta odsłona, po której miejscowi mogli szykować się do tie-breaka. Początek partii był bardzo wyrównany, jednak z biegiem czasu do głosu doszli zawiercianie. Po asie serwisowym Mateusza Bieńka było 11:8, a chwilę później, kiedy z linii 9. metra trafił Patryk Łaba, różnica wzrosła do siedmiu punktów (17:10). W tym momencie wydawało się, że losy partii są rozstrzygnięte. Okazało się jednak, że niekoniecznie.
Po przerwie na żądanie Javiera Webera Akademicy ruszyli do odrabiania strat, doprowadzając do remisu i gry na przewagi. Pomogła doskonała gra blokiem i fatalna postawa miejscowych w ofensywie. Siatkarze Aluronu CMC z każdą kolejną akcją wyglądali na coraz bardziej zagubionych. W pewnym momencie zrobiło się 17:16, jednak do remisu Moritz Karlitzek doprowadził chwilę później, kiedy na tablicy pojawił się wynik 20:20. Na szczęście dla gospodarzy w ich szeregach był Karol Butryn, który uratował Jurajskich Rycerzy od blamażu.
W piątej partii gra toczyła się cios za cios. Jako pierwsi wymianę przerwali Akademicy, po błędzie gospodarzy odskakując na 7:5. Chwilę później na tablicy ponownie mieliśmy rezultat remisowy, który utrzymywał się niemal do końca meczu. Szalę zwycięstwa na korzyść Aluronu CMC Warty przechylił, a jakże, Karol Butryn. Doświadczony atakujący po raz kolejny udowodni, jak potężną bronią jest jego serwis (12:10). Olsztynianie zdołali co prawda odrobić stratę, jednak ostatnie słowo należało do zawodników Michała Winiarskiego. Mateusz Bieniek dwukrotnie trafił ze środka, a Daniel Gąsior asem serwisowym dopełnił dzieła.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:17, 21:25, 23:25, 26:24, 15:13)
Aluron CMC Warta: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (libero) oraz Łaba, Gąsior;
Indykpol AZS: Souza, Karlitzek, Jakubiszak, Sapiński, Szerszeń, Tuaniga, Hawryluk (libero) oraz Szymendera, Armoa, Jankiewicz.
MVP: Karol Butryn (Aluron CMC Warta)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | PGE Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także:
Bez sensacji w odczarowanej radomskiej hali. LUK zrobił swoje
Wygrali w derbach i nie zwolnili. Trzy sety na początek kolejki w PlusLidze