Do hitu 16. kolejki PlusLigi obie ekipy przystąpiły bez swoich podstawowych zawodników w wyjściowych szóstkach. O ile jednak brak Jana Firleja i Kevina Tillie był spowodowany powodami zdrowotnymi, to już absencja Fabiana Drzyzgi i Torey Defalco nie. Decyzja ta zapewne była spowodowana ostatnią porażką Asseco w Lidze Mistrzów. Oczywiście w składzie zabrakło też Jakuba Kochanowskiego, który doznał urazu palca.
Sam mecz zaczął się dobrze dla gospodarzy. Po skutecznym bloku Andrzeja Wrony prowadzili 7:4. Potem zwiększyli jeszcze przewagę do czterech oczek, ale rywale cały czas gonili wynik. Braki w skuteczności ataku nadrabiali dobrą zagrywką. Po asie Stephena Boyer doprowadzili do remisu 16:16. Ale to był ostatni taki moment w tym secie. Warszawianie znów odskoczyli i chociaż w samej końcówce rzeszowianie znów mieli tylko punkt straty, to już nie zdołali odwrócić losów tej partii. Zakończył ją atak Bartłomieja Bołądzia.
Drugi set miał już inny przebieg. Po wyrównanym początku rzeszowianie odskoczyli po kolejnej punktowej zagrywce Stephena Boyer 7:5. W kolejnych akcjach asa dołożył także Klemen Cebulj i zrobiło się 10:6. Warszawianie doprowadzili jednak do remisu i to dwukrotnie. Jednak niewiele mogli poradzić na zagrywki rzeszowian. Tym razem punkty przynosiły te wykonane przez środkowych. Na skrzydle "szalał" francuski atakujący. Przyjezdni w końcówce znów odskoczyli i po asie ich lidera mogli cieszyć się z wygranej partii.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Walki nie zabrakło w trzecim secie. Chociaż to gospodarze otworzyli dobrze po ataku Bartłomieja Bołądzia 4:1, to goście szybko wyrównali 5:5. A potem to oni przejęli inicjatywę. Po kolejnej skutecznej akcji Stephena Boyer prowadzili 15:12. Gra warszawian wyraźnie się załamała. Po udanym zagraniu Karola Kłosa przyjezdni mieli pierwszą piłkę setową 24:18. Wykorzystali ją chwilę później.
Resovia kontynuowała dobrą grę w czwartej odsłonie meczu. Francuzi kończyli swoje akcje, a gospodarze nie unikali błędów. Po jednym z nich prowadzenie gości wzrosło do 9:4. Podopieczni Piotra Grabana próbowali gonić wynik, nawet zmniejszyli straty do dwóch oczek 12:14. Trudno było jednak zatrzymać świetnie dysponowanego rywala. Owszem, udało im się ponownie podgonić wynik i to na jeden punkt 19:20 po skutecznym bloku. Ale nie wykorzystali swojej szansy w kolejnej akcji. Rzeszowianie zaś nie zamierzali się zatrzymywać. Wygrali spotkanie 3:1 i zrewanżowali się warszawianom za porażkę z początku sezonu.
Projekt Warszawa - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:23, 21:25, 19:25, 20:25)
Projekt: Stępień, Bołądź, Wrona, Semeniuk, Szalpuk, Grobelny, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Gruszczyński, Borkowski
Asseco: Kozub, Boyer, Mordyl, Kłos, Cebulj, Louati, Zatorski (libero) oraz Bucki, Drzyzga, Potera, Staszewski
MVP: Stephen Boyer (Asseco Resovia Rzeszów)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także:
-> Wygrali w derbach i nie zwolnili. Trzy sety na początek kolejki w PlusLidze
-> Krótszy sezon, więcej spadkowiczów. Zapadły kluczowe decyzje dotyczące przyszłości PlusLigi