Oba zespoły chciały poprawić się po niepowodzeniu w poprzednim meczu. Bogdanka LUK Lublin rozczarował w Wieluniu i poniósł porażkę 1:3 z Barkomem Każany Lwów. Takim samym wynikiem zakończyła się konfrontacja KGHM Cuprum Lubin z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
Lublinianie nie poradzili sobie z Barkomem przede wszystkim w jednym elemencie, którym był blok. Początek meczu we wtorek pokazał, że blokujący gospodarzy są mocno rozdrażnieni. LUK oddalił się na 11:2, a siedem punktów w tym początkowym okresie meczu zdobył blokiem. Jednostronna partia zakończyła się ostatecznie z 10 blokami punktowymi na koncie faworyta i wynikiem 25:13.
Trener Paweł Rusek zdecydował się na wymienienie atakującego. Jake Hanes rozpoczął drugiego seta zamiast Adama Lorenca i dał drużynie impuls na miarę prowadzenia 8:3. Cuprum starało się odmienić mecz. W pewnym momencie gospodarze poderwali się jeszcze do pościgu, ale marnowali swoje szanse w kontratakach. Cuprum zachowało więcej spokoju i doprowadziło do remisu 1:1 przekonującym 25:16 w drugim secie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Po dwóch partiach, zdominowanych przez jedną z drużyn, rozgorzała bardziej wyrównana walka w trzecim secie. Trener Massimo Botti odpowiedział wprowadzeniem z kwadratu rezerwowych Jakuba Wachnika za nieskutecznego Alexandra Ferreirę. Do tego Damian Schulz odzyskał skuteczność i to już wystarczyło do zdobycia drobnej przewagi w końcówce seta. Bogdanka LUK Lublin wygrała 25:23 i objęła prowadzenie 2:1 w meczu.
Cuprum jeszcze nie wywiesiło białej flagi i starało się w czwartym secie o doprowadzenie do drugiego w sezonie tie-breaka w meczu z LUK-iem. Podopieczni Pawła Ruska mieli dwupunktowe prowadzenie, a po autowym ataku Damiana Schulza nawet 13:10. Cuprum konsekwentnie kontrowało i wymierzało karę za nieskuteczność rywali. Wygrana 25:17 gości oznaczała konieczność rozegrania jeszcze jednej partii.
LUK odjeżdżał na początku tie-breaka i po atakach Marcina Kanii prowadził 5:1. Goście zwalniali grę, ale w nierównym meczu tym razem im niewiele wychodziło. Do zmiany stron nie było zmiany ustawień i gospodarze dołożyli do zaliczki punkty na 8:1 przy serwisach Jana Nowakowskiego. Ekspresowa runda zakończyła się asem serwisowym na 15:4. Po koncercie w tie-breaku Marcin Komenda dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu.
Bogdanka LUK Lublin - KGHM Cuprum Lubin 3:2 (25:13, 16:25, 25:23, 17:25, 15:4)
LUK: Komenda, Ferreira, Brand, Kania, Nowakowski, Schulz, Hoss (libero) oraz Nowosielski, Wachnik, Hudzik, Krysiak, Zając, Malinowski
Cuprum: Kubicki, Ferens, Berger, Pietraszko, Strulak, Lorenc, Masłowski (libero), Granieczny (libero) oraz Lipiński, Hanes
MVP: Marcin Komenda (LUK)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?