O honor w Gorzowie i życie w Nysie - zapowiedź 6. kolejki I ligi mężczyzn

Po blamażu na własnym parkiecie siatkarze Trefla Gdańska będą próbowali odbudować zaufanie kibiców podczas meczu w Gorzowie. Właśnie pojedynek tych dwóch ekip śmiało może kandydować do miana hitu kolejki. Oprócz starcia w Gorzowie również potyczki w Nysie, oraz Hajnówce budzą spore zainteresowanie. W pierwszym meczu naprzeciwko siebie staną walczący o pierwszy punkt w sezonie AZS z Avią, która obiecuje poprawę po otrzymaniu od zarządu ultimatum. W drugim pojedynku z kolei Pronar ma nadzieję sprawić kolejną sensację i po wygranej w Gdańsku zamierza odprawić kolejnego faworyta z kwitkiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Morze Bałtyk Szczecin - Orzeł Międzyrzecz

Kolejny trudny mecz czeka siatkarzy Morza Szczecin w najbliższy weekend. Po ubiegło tygodniowej potyczce z Fartem Kielce, tym razem rywal wydaje się być nieco łatwiejszy. Mimo to o punkty będzie bardzo ciężko. Orzeł Międzyrzec aktualnie zajmuje wysoką trzecią lokatę, którą zapewne będzie chciał poprawić już po sobotnim spotkaniu. Dla ekipy trenera Zdzisława Gogola starcie z zespołem Andrzeja Stanulewicza będzie okazją do potwierdzenia własnych umiejętności. Przed tygodniem w potyczce z liderem z Kielc Szczecinianom niewiele zabrakło do tego, aby niespodziewanie urwać punkt wyżej notowanemu przeciwnikowi. Ostatecznie skończyło się na 0:3, jednak gdyby nie chwilowy brak koncentracji gospodarze mogli się pokusić o chociażby zdobycie punktu. Czy tym razem zespół Morza wytrzyma presję ze strony kibiców, działaczy i trenera? Jeżeli tak, to nieliczne grono sympatyków siatkówki może być świadkami ciekawego widowiska.

Typ redakcji: 3:1 dla Orła Międzyrzecz

Ślepsk Suwałki - Joker Piła

Zdecydowanym faworytem tego pojedynku z pewnością są przyjezdni. Drużyna z Piły zajmuje aktualnie drugą lokatę i zapewne w potyczce z ekipą Ślepska będzie chciała potwierdzić wysokie aspiracje. Dla gospodarzy mecz z wiceliderem rozgrywek jest szansą na odbicie się od dna. Podopieczni Adama Aleksandrowicza mają na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Tyle samo co zajmujący przedostatnie miejsce Pronar Hajnówka. Przed tygodniem siatkarze z Suwałk przegrali w Międzyrzeczu z Orłem 3:1. Mimo takiego wyniku drużyna w opinii wielu obserwatorów zaprezentowała się nieźle, a zerowe konto punktowe zawdzięczać może jedynie braku skuteczności w ataku, oraz niekonsekwencji w grze. Czy oba elementy uda się poprawić przed starciem z Jokerem na którego jak dotąd sposób znalazł tylko GTPS Gorzów? Nawet jeżeli tak się stanie to z pewnością o jakąkolwiek zdobycz będzie gospodarzom bardzo trudno. Cieszyć się oni powinni już przy wygraniu seta.

Typ redakcji: 3:0 dla Jokera Piła

Energetyk Jaworzno - SMS PZPS I Spała

Jeżeli myśli się o utrzymaniu na zapleczu Plus Ligi to mecze z siatkarskimi uczniami należy wygrywać. Dlatego też nikt w Jaworznie nie dopuszcza do siebie myśli o zdobyczy innej niż trzy oczka. Sobotni przeciwnik Energetyka prezentuje się jednak bardzo solidnie w tym sezonie. Zawodnicy ze Spały na swoim rozkładzie ma już AZS Nysa oraz Pronar Hajnówka. O sile podopiecznych Grzegorza Rysia miały okazję przekonać się także drużyny z Bielska-Białej i Świdnika, które dopiero po tiebreaku rozstrzygały mecze na swoją korzyść. Ciekawostką jest fakt, że SMS w tym sezonie rozgrywał mecze na obcym terenie dwukrotnie. Za każdym razem do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był piąty set. Nie wykluczone, że i tym razem dojdzie do takiego scenariusza.

Typ redakcji: 3:2 dla SMS PZPS I Spała

GTPS Gorzów Wlkp. - Trefl Gdańsk

Przed tygodniem doszło do sporej sensacji w meczu z udziałem Trefla Gdańsk. Drużyna spadkowicza na własnym terenie nie podołała bardzo słabo spisującemu się w tym sezonie Pronarowi Hajnówka. Ten wynik był sporym szokiem zwłaszcza dla kibiców siatkówki nad morzem. W Gdańsku wierzą bowiem, że pobyt na zapleczu Plus Ligi potrwa tylko rok. Na razie niewiele na to wskazuje. Trefl mimo, że do rywalizacji dołączył od drugiej kolejki ligowej i potykał się w większości z zespołami z dolnych rejonów tabeli zdołał zgromadzić tylko osiem oczek. W sobotnim meczu przyjezdni mają nadzieję, że uda się odzyskać twarz i zaufanie kibiców. Zapewne wygrana w Gorzowie poprawiłaby w znaczący sposób aktualne nastroje. Zadanie będzie jednak arcytrudne, bowiem Gorzowianie spisują się póki co bardzo dobrze. W czterech meczach zanotowali zaledwie jedną porażkę. Miało to miejsce w drugiej kolejce, a pogromcą siatkarzy Sławomira Gerymskiego okazał się Fart Kielce. Z pozostałych pojedynków zespół GTPS wychodził obronną ręką dwukrotnie wygrywając po tiebreaku. Na uwagę zasługuje zwłaszcza wygrana za trzy punkty w Spale. To oznacza, że uważani przed sezonem za faworyta do awansu zawodnicy z województwa lubuskiego rzeczywiście mogą być jedną z ekip do końca walczących o prawo gry w wyższej klasie rozgrywkowej. Ewentualny sukces w najbliższym meczu będzie tylko potwierdzeniem medalowych aspiracji. Dla gości natomiast porażka oznaczać będzie małą katastrofę.

Typ redakcji: 3:1 dla GTPS Gorzów Wlkp.

Pronar Hajnówka - BBTS Bielsko-Biała

Po sensacyjnej wygranej w Gdańsku nastroje w zespole gospodarzy są bardzo bojowe. Co prawda pozycja w tabeli jeśli chodzi o Pronar jest nienajlepsza, jednak ostatni sukces ma być światełkiem w tunelu dla Hajnowian. Wynik uzyskany przez podopiecznych Pawła Blomberga budzi uznanie także w szeregach najbliższego rywala. Siatkarze BBTS mimo, że aktualnie zajmują wysoką piątą lokatę bardzo ostrożnie podchodzą do zbliżającego się starcia. Tym bardziej, że w pamięci mają ubiegłoroczną potyczkę zakończoną zwycięstwem dopiero po tiebreaku. Z drugiej strony ekipa spod Klimczoka nie zaznała w tym sezonie goryczy porażki. Piąta wygrana wydaje się być w zasięgu BBTS. Pod warunkiem, że nie zabraknie koncentracji od pierwszej do ostatniej piłki tak jak miało to miejsce chociażby w meczach z SMS Spała i Treflem Gdańsk wygranych po tiebreakach.

Typ redakcji: 3:1 dla Pronar Hajnówka.

AZS PWSZ Nysa - Avia Świdnik

Dla AZS Nysa to szóste podejście do ligowego zwycięstwa. Wydaje się jednak, ze jeżeli tym razem się nie uda, to losy tego zespołu rozstrzygną się już w dwa miesiące po rozpoczęciu ligowych rozgrywek. Avia podobnie jak Nysanie spisuje się katastrofalnie. Na swoim koncie Świdniczanie mają zaledwie trzy oczka. Tak słaby bilans zmusił zarząd klubu do podjęcia odważnych decyzji. Jeżeli zespół w najbliższych czterech meczach nie zdobędzie co najmniej ośmiu oczek to zawodnicy za swoją kiepską postawę zapłacą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Patrząc na kalendarz spotkań nie można oprzeć się wrażeniu, że realizacja ultimatum w przypadku zespołu Krzysztofa Lemieszka jest realna pod warunkiem, że najbliższy pojedynek rozstrzygną na swoja korzyść. W kolejnych pojedynkach Avia zmierzy się z Pronarem Hajnówka, Energetykiem Jaworzno oraz GTPS Gorzów. W ostatnich dniach podobno znacznie polepszyła się atmosfera w drużynie gości. Z pewnością będzie to miało spory wpływ na grę zespołu. O tym, czy rzeczywiście w minionym udało się wszystko poukładać przekonamy się w sobotni wieczór, kiedy poznamy ostateczne rozstrzygnięcie pierwszego z meczów ostatniej szansy dla obu drużyn.

Typ redakcji: 3:1 dla Avii Świdnik

Fart Kielce - pauzuje

Komentarze (0)