Jastrzębski Węgiel rozgrywa kolejny znakomity sezon. Zespół prowadzony przez Marcelo Mendeza jest liderem PlusLigi z 17 zwycięstwami i tylko dwoma porażkami na koncie. Dodatkowo jastrzębianie świetnie prezentują się w Lidze Mistrzów. Wygrali zmagania w grupie D, dzięki czemu wywalczyli awans do ćwierćfinału rozgrywek.
Mistrzowie Polski są jedną z drużyn, które w tym sezonie omija plaga kontuzji. Wyjątkiem jest drugi rozgrywający Edvins Skruders. Problemy zdrowotne Łotysza sprawiały, że cała odpowiedzialność za rozegranie w drużynie spadła na doświadczonego Benjamina Toniuttiego. Działacze klubu postanowili znaleźć wyjście z tej sytuacji.
Niedawno pojawiły się spekulacje, że do Jastrzębskiego Węgla może dołączyć 45-letni Jarosław Macionczyk. Informacje te szybko się potwierdziły. We wtorek klub oficjalnie potwierdził pozyskanie doświadczonego rozgrywającego, który ma wspomóc mistrzów Polski w decydujących fragmentach sezonu.
- Dla mnie było to ogromne zaskoczenie, ale także zaszczyt. Są kluby i osoby, którym się nie odmawia, więc wyszedłem z tego założenia, że muszę spróbować swoich sił - podsumował zawodnik, cytowany przez klubowe media. Równocześnie dodano, że Skruders ma problem ze stawem biodrowym i nie może uczestniczyć w treningach.
Macionczyk całą dotychczasową karierę spędził w polskiej lidze. Trzykrotnie pomagał swoim drużynom w wywalczeniu awansu do PlusLigi. W sezonie 2010/2011 wygrał rywalizację w I lidze w barwach Trefla Gdańsk, w rozgrywkach 2016/17 jako zawodnik Aluron CMC Warty Zawiercie, a w zmaganiach 2021/22 wrócił do najwyższej ligi z BBTS-em Bielsko-Biała. Ostatnim klubem, w którym występował 45-latek, był MKS Będzin.
Zobacz także:
Dostał pytanie o zakończenie kariery. Jasne stanowisko byłego reprezentanta Polski
To koniec. Kolejny klub Tauron Ligi zwalnia szkoleniowca
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza