Huśtawka emocji w Łodzi. Półfinał Pucharu CEV coraz bliżej!

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz Grot Budowlani Łódź - Beziers Angels w ćwierćfinale Pucharu CEV
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz Grot Budowlani Łódź - Beziers Angels w ćwierćfinale Pucharu CEV

Nie zabrakło zwrotów akcji, ale również szczęśliwego zakończenia. Siatkarki Grot Budowlanych Łódź pokonały francuskie Beziers Angels 3:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu CEV.

W drugich co do ważności europejskich rozgrywkach łodzianki znalazły się dzięki zajęciu trzeciego miejsca w grupie C Ligi Mistrzyń. Z kolei półfinalistki mistrzostw Francji sezonu 2022/2023 w Pucharze CEV występuje od pierwszej rundy. Drużyna trenera Fabiena Simondet wyeliminowała kolejno ZOK Bimal-Jedinstvo Brcko, FC Porto, oraz Crveną Zvezdę Belgrad.

- Jestem podekscytowana rywalizacją w Pucharze CEV. To będzie mój debiut w tych rozgrywkach i nie mogę się doczekać gry przeciwko Beziers. Mam nadzieję, że ciężko popracujemy i poradzimy sobie w tym meczu - zapowiadała przed tym spotkaniem przyjmująca łódzkiego zespołu Mackenzie May cytowana w mediach społecznościowych Grot Budowlanych.

Do środowego spotkania łodzianki przystępowały już ze świeżo pozyskaną przyjmującą Jeleną Blagojević, która w sobotę zakończyła sezon w Chinach, a we wtorek oficjalnie została siatkarką trzeciej drużyny Tauron Ligi ubiegłego sezonu. Serbka została już zgłoszona do rozgrywek i była w kadrze na mecz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Siatkarki trenera Macieja Biernata na początku przejęły kontrolę nad meczem i uciekły na dwa punkty (11:9), ale po kilku kolejnych piłkach ją straciły, gdy tylko francuska ekipa dobre przyjęcie przekuła na dobry atak. To przyjezdne w drugiej części seta były o 2-3 punkty z przodu, a w końcówce partii jeszcze powiększyły przewagę dzięki skutecznej Claire Hoffman na skrzydle i Serenie Gray na środku. Licznik łodzianek w tej części gry zatrzymał się na 20 punktach.

W drugiej partii Grot Budowlane wygrały cztery pierwsze akcje, ale chwilę później całą przewagę straciły i już było 5:5. Dużo piłek dostawała Mackenzie May, ale mało ich kończyła. Z kolei Andrea Mitrovic dostawała mało piłek, lecz na punkty zamieniała wszystkie. Dodatkowo gospodynie potrafiły wywrzeć na rywalkach presję na zagrywce. Tyle, że przeciwniczki również nie odpuszczały w polu serwisowym. Ba, nawet pod koniec seta dwa razy ustrzeliły samą Blagojević. Wszystko skończyło się jednak szczęśliwie dla polskiej ekipy, która wygrała do 21.

A w secie numer trzy wygrała siedem z dziewięciu pierwszych akcji i to zdecydowanie ułatwiło jej grę. Od pierwszej piłki w łódzkim zespole na pozycji rozgrywającej w miejsce Eweliny Wilińskiej pojawiła się Martyna Łazowska. Problem w tym, że po raz kolejny Grot Budowlane nie potrafiły tego utrzymać i Anioły doszły je na jeden punkt (8:7).

Niebiesko-biało-czerwone stać było na jeszcze jeden zryw, który tym razem już okazał się skuteczny. To głównie zasługa niesamowicie skutecznej Andrei Mitrović, która była aktywna, skuteczna i bezbłędna. Zespół z Łodzi zwyciężył 25:20 i objął prowadzenie w całym spotkaniu.

A w czwartej odsłonie dalej był na fali, dzięki czemu uciekł na pięć punktów (14:9), lecz - podobnie jak miało to miejsce wcześniej - wszystko straciły, a nawet to Beziers wyszło na prowadzenie 20:17. Finalnie jednak dobra zagrywka Jeleny Blagojević pomogła wygrać kluczowe akcje w tym secie, dzięki czemu łodzianki zwyciężyły 25:23 i 3:1.

Spotkanie rewanżowe odbędzie się we Francji we wtorek 6 lutego o godzinie 19:30. Łodziankom do awansu do półfinału potrzebne są minimum dwa wygrane sety. A wcześniej, bo już w sobotę o 17:30 czeka je domowe starcie z PGE Rysicami Rzeszów w 18. kolejce Tauron Ligi.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Grot Budowlani Łódź - Beziers Angels 3:1 (20:25, 25:21, 25:20, 25:21)

Grot Budowlani: Wilińska, May, Różyńska, Bjelica, Mitrović, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Sobiczewska, Blagojević.

Beziers: Powell, Hoffman, Gray, Fricano, Victoria Lopez, Ogoms, Bernard (libero) oraz Milos.

Czytaj też: Bolesna porażka wicemistrzyń Polski. Ćwierćfinał Ligi Mistrzyń mocno się oddalił

Źródło artykułu: WP SportoweFakty