Grupa Azoty Chemik Police do Łodzi przyjechał podrażniona ostatnią porażką. Liderki Tauron Ligi przegrały w ćwierćfinale Pucharu Polski z PGE Rysicami Rzeszów i nie zagrają w turnieju finałowym, w którym broniłyby trofeum zdobytego przed rokiem.
- Trzeba po prostu zawalczyć o zloty medal, który będzie teraz tak na otarcie łez, choć myślę, że te łzy będą spore. Mamy taki zespół i nie wykorzystałyśmy drugiej szansy, wiec coś jest nie tak. Mam na myśli też Puchar CEV, bo uważam, że przy naszej lepszej dyspozycji również byłybyśmy w stanie awansować do kolejnego etapu - podkreśliła libero Martyna Grajber-Nowakowska w wywiadzie dla PLS TV.
Od samego początku spotkania w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego było widać, że o spotkaniu w stolicy Podkarpacia policzanki już zapomniały. W ekipie trenera Marco Fenoglio wszystko funkcjonowało bardzo dobrze: począwszy od zagrywki, kończąc na atakach ze wszystkich stref.
ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał
Łodzianki nie potrafiły poradzić sobie ani z Elizabet Inneh-Vargą, ani z Natalią Mędrzyk, ani też z Martyną Łukasik, które atakowały mocno, skutecznie i rzadko się myliły. Gdy w pierwszym secie chemiczki zaczęły uciekać gospodyniom i zrobiło się 18:12 dla przyjezdnych, Maciej Biernat próbował coś zmienić w grze swojego zespołu. Zmienił rozgrywającą Ewelinę Wilińską i atakującą Anę Bjelicę na Martynę Łazowską oraz Weronika Sobiczewską. Przewaga była już na tyle duża, że siatkarki z Pomorza Zachodniego wygrały pewnie - 25:17.
Po zmianie stron nadal to one dominowały na boisku i ponownie zbudowały sobie kilkupunktową przewagę. Jednak kiedy w polu zagrywki przy stanie 17:13 dla Grupy Azoty Chemika pojawiła się Małgorzata Lisiak, Grot Budowlane nie tylko odrobiły całość strat, ale też wyszły na prowadzenie (20:17). Tym razem to Fenoglio musiał coś zmienić i wezwał do gry z kwadratu dla rezerwowych Xię Ding oraz Brunę Honorio Marques.
Gdy było 24:23, siatkarki z "betkami" na koszulkach nie wykorzystały piłki setowej. Tu atakiem z przesuniętej krótkiej popisała się Iga Wasilewska. Chwilę później w antenkę zaatakowała Jelena Blagojević i przyjezdne podwyższyły prowadzenie w meczu wygrywając 26:24.
W trzeciej odsłonie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw na prowadzeniu były Budowlane, a później kilka punktów z rzędu przy zagrywce Agnieszki Korneluk zdobyły siatkarki z Polic. Po chwili znów cztery punkty przewagi miały łodzianki, ale nie dowiozły jej do końca i finalnie - właśnie po bloku Korneluk - przegrały 23:25, a cały mecz w trzech setach.
Grupa Azoty Chemik Police jest już niemal pewny pierwszego miejsca na koniec fazy zasadniczej Tauron Ligi. Ekipa Marco Fenoglio ma już sześć oczek przewagi nad drugim BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała, a do końca pozostały już tylko dwie kolejki.
Z Łodzi - Dominika Pawlik i Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
Grot Budowlani Łódź - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (17:25, 24:26, 23:25)
Grot Budowlani:
Wilińska, Mitrović, Różyńska, Bjelica, Blagojević, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Sobiczewska, Pol, May.
Chemik: Kowalewska, Łukasik, Korneluk, Inneh-Varga, Mędrzyk, Wasilewska, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Ding, Honorio Marques, Sahin.
MVP: Natalia Mędrzyk (Grupa Azoty Chemik).
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 75 | 27 | 25 | 2 | 79:14 |
2 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 64 | 28 | 22 | 6 | 71:33 |
3 | PGE Rysice Rzeszów | 60 | 28 | 20 | 8 | 68:33 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 57 | 26 | 20 | 6 | 65:34 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 43 | 27 | 14 | 13 | 52:45 |
6 | UNI Opole | 36 | 26 | 11 | 15 | 43:53 |
7 | MOYA Radomka Radom | 32 | 26 | 11 | 15 | 45:57 |
8 | ITA TOOLS Stal Mielec | 25 | 24 | 8 | 16 | 36:57 |
9 | Energa MKS Kalisz | 25 | 26 | 8 | 18 | 36:60 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 19 | 24 | 7 | 17 | 33:60 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 15 | 22 | 5 | 17 | 20:55 |
12 | Grupa Azoty Akademia Tarnów | 8 | 22 | 2 | 20 | 15:62 |
Czytaj też: Vital Heynen trenerem potęgi?