Kolejny klub Polki w półfinale Ligi Mistrzyń

Eczacibasi Dynavit Stambuł wywalczyło awans do półfinału Ligi Mistrzyń. Turecki zespół ponownie ograł Savino Del Bene Scandicci po tie-breaku i tym samym zespół Martyny Czyrniańskiej ma nadal szansę na końcowy triumf.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Martyna Czyrniańska Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Martyna Czyrniańska
W fazie grupowej Savino Del Bene Scandicci zajęło 1. miejsce po tym, jak dwukrotnie ograło Eczacibasi Dynavit Stambuł. Była to spora niespodzianka, bo turecki zespół w poprzednim sezonie przegrał dopiero w finale z VakifBankiem.

Los chciał, że do włosko-tureckiego pojedynku doszło na etapie ćwierćfinału. W pierwszym spotkaniu obu ekip Eczacibasi wygrało na własnym terenie, ale dopiero po tie-breaku. Tym samym w rewanżu mogło stać się wszystko.

Mecz udanie zainaugurowały siatkarki z Turcji, które po grze na przewagi zakończyły premierową odsłonę wynikiem 27:25. Tyle tylko, że w dwóch kolejnych setach górą była turecka ekipa, dzięki czemu potrzebowała jeszcze jednej partii, by awansować dalej.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Będące pod ścianą Eczacibasi nie dało jednak za wygraną. Triumf 25:22 w czwartej odsłonie pojedynku sprawił, że ponownie doszło do tie-breaka. Wówczas to gospodynie były w gorszej sytuacji, bo musiały go wygrać, jeżeli chciały pozostać w grze o awans. A ten musiałyby wywalczyć jeszcze w złotym secie.

Tymczasem tie-break poszedł po myśli zespołu gości, który zwyciężył 15:12. Tym samym Eczacibasi po raz drugi ograło Savino Del Bene Scandicci po pięciosetowej rywalizacji i zameldowało się w półfinale Ligi Mistrzyń.

- Dzisiejszy mecz był dla nas bardzo ważny, był to mecz o awans do półfinału. Musieliśmy wygrać bez względu na wszystko, mieliśmy swoje wzloty i upadki. Myślę, że jako zespół stoczyliśmy dzisiaj bardzo dobrą walkę, brawo dla wszystkich. Jestem bardzo dumny ze wszystkich, dziękuję - powiedziała po zakończeniu spotkania Elif Sahin w rozmowie z klubowymi mediami.

Na parkiecie zabrakło Martyny Czyrniańskiej. Polka, która przed trwającym sezonem zamieniła Grupa Azoty Chemik Police na tureckiego giganta. Jednak praktycznie cały czas nie jest w stanie pokazać pełni możliwości, bo jest trapiona kontuzjami. Po wyleczeniu urazu kostki ma problemy z mięśniami brzucha, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Liga Mistrzyń, rewanż ćwierćfinału:

Savino Del Bene Scandicci - Eczacibasi Dynavit Stambuł 2:3 (25:27, 25:20, 25:18, 22:25, 12:15)

Pierwszy mecz: 2:3.

Awans: Eczacibasi Dynavit Stambuł.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×