- Przede wszystkim na tej pozycji jest nas dwóch z Marcelem Gromadowskim i jeszcze zobaczymy, na kogo postawi trener. Dla mnie to nie jest dodatkowa presja, w każdym razie staram się jej nie poddawać. Nie zastanawiam się, jak zastąpić najlepszego siatkarza mistrzostw Europy. Piotrek to świetny gracz, jego brak to na pewno osłabienie. Nie myślę o podtekstach personalnych, tylko o wygrywaniu - powiedział Jarosz, w rozmowie z SuperExpressem.
Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wierzy w możliwości reprezentacji Polski i ma nadzieje, że tym razem uda się jej pokonać Brazylię. - Brazylijczycy są zdecydowanymi faworytami, jak zwykle zresztą. Dostaliśmy od nich w tym roku lekcję w Lidze Światowej. Myślę, że przez te kilka miesięcy każdy z nas młodych nauczył się czegoś na boisku i jest lepszym zawodnikiem. No i co najważniejsze, mamy w dorobku złoto mistrzostw Europy. Jedziemy do Japonii po prestiż i zwycięstwa - zakończył rozmowę.
Do Japonii nie pojechał także dotychczasowy podstawowy rozgrywający "biało-czerwonych", Paweł Zagumny. Zastąpić go ma ktoś z dwójki: Paweł Woicki, Grzegorz Łomacz.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)