AZS jest wyżej w tabeli PlusLigi, ale ziarnem niepewności przed jego meczem była zwyżka forma Czarnych, a także osłabienia w składzie. Radził sobie od początku bez przyjmujących Moritza Karlitzka czy Nicolasa Szerszenia. Kamil Szymendera zastąpił wspomnianych zawodników w szóstce. Na środku zagrał debiutant w podstawowym składzie Jakub Majchrzak.
Na początku meczu prowadzenie przechodziło z jednej na drugą stronę siatki, ale drużyny nie zdobywały zdecydowanej przewagi. Gra we wszystkich elementach była wyrównana. Dwa kontrataki Czarnych dały prowadzenie 21:19 przed kluczową fazą seta i zmusiła do pierwszej przerwy na żądanie Javiera Webera. Inicjatywa pozostała po stronie radomian, którzy zakończyli rundę atakiem Nikoli Meljanaca na 25:23. Kibice w Olsztynie nie mogli być zadowoleni z takiego rozpoczęcia pojedynku.
Prowadzenie 7:4 w drugim secie zapowiadało przebudzenie gospodarzy. Poprawili się w ataku i serwisie, dzięki czemu zapunktowali w czterech akcjach z rzędu. Inna sprawa, że Czarni odrobili stratę w jednym ustawieniu i wynik jeszcze kilkakrotnie zahuśtał. Po kilkunastu minutach AZS uciekł na 17:14 i ta szarża okazała się już decydująca. Podopieczni Javiera Webera zwyciężyli 25:22, a dużym ich atutem była skuteczność środkowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Na początku trzeciego seta w zespole z Radomia szwankowała zagrywka i do stanu 7:10 były aż cztery błędy serwisowe. Scenariusz tego meczu był jednak nieporywający, ponieważ AZS a to zdobywał przewagę, a to ją tracił. Olsztynianie mogli odetchnąć dopiero przy 22:16, ponieważ była to pierwsza tak wysoka zaliczka od początku meczu. Manuel Armoa poprowadził Akademików do zwycięstwa aż 25:17 od stanu 16:15.
Czarni przegrywali 1:2 w setach i z powodu urazu stracili podstawowego środkowego Michała Ostrowskiego. Zatrzymanie olsztynian było coraz trudniejsze, ponieważ poza wspomnianym Manuelem Armoą, radził sobie coraz lepiej Alan Souza. Z kolei radomianom zaczęło brakować argumentów w grze. Niesieni dopingiem gospodarze zamknęli mecz w secie na 3:1. Nagroda MVP trafiła do rozgrywającego Joshui Tuanigi.
Indykpol AZS Olsztyn - Enea Czarni Radom 3:1 (23:25, 25:22, 25:17, 25:19)
AZS: Tuaniga, Szymendera, Armoa, Majchrzak, Jakubiszak, Alan Sousa, Hawryluk (libero) oraz Karlitzek, Siwczyk
Czarni: Todorović, Buszek, Formela, Ostrowski, Rajsner, Meljanac, Nowowsiak (libero) oraz Gniecki, Hofer, Smoliński, Kufka, Gomułka, Teklak (libero)
MVP: Joshua Tuaniga (AZS)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?