Dyskusja na temat wysokości nagród w europejskich pucharach w ostatnich dniach zyskała na intensywności. W 2021 roku ujednolicona została wysokość nagród dla triumfatorów Ligi Mistrzów siatkarzy i siatkarek. W najbardziej prestiżowych rozgrywkach Starego Kontynentu zwycięzcy inkasują 500 tys. euro, srebrni medaliści 250 tys. euro, a ekipy, które odpadły w półfinale po 125 tys. euro.
Na tle honorariów, jakie otrzymują zwycięzcy pozostałych rozgrywek, są to kwoty imponujące. Za triumf w Pucharze CEV Asseco Resovii Rzeszów zainkasowała zaledwie 125 000 euro, co w przeliczeniu daje 344 tys. złotych. Jeszcze mniej otrzymali gracze Projektu Warszawa. Złoto Pucharu Challenge zostało wycenione na 50 tys. euro, czyli 215 tys. złotych. W obu przypadkach, mimo wygranej, kluby zmuszone były dołożyć do występów.
- To temat przewijający się od wielu lat - przyznaje prezes Piotr Maciąg w rozmowie z "Super Expressem". - Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) od strony ekonomicznej nie potrafi sprzedać tych rozgrywek. Mimo że wyniki oglądalności siatkówki i piłki nożnej są podobne, to jednak wpływy są nieporównywalne. 80 tysięcy za triumf pucharowy to oczywiście nie jest duża kwota.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
W przypadku finalisty Ligi Mistrzów zyski są zdecydowanie większe. Ekipa z Górnego Śląska awansując do finału, zagwarantowała sobie minimum 250 tys. euro (1,077 mln. zł). W przypadku zdobycia trofeum, kwota zostanie podwojona. Do tego należy doliczyć 113 tys. euro (487,2 tys. zł) za dotychczasowe wyniki.
Na wspomniany dochód złożyło się 5 zwycięstw w fazie grupowej wartych po 10 tys. euro za każdy triumf. Porażka z Guagas Las Palmas zapewniła klubowi 5 tys. zysku. Wygrana i porażka w ćwierćfinale z Bluenergy Gas Sales Piacenzą wzbogaciły klubową kasę o 18 tys. euro (77,3 tys. zł). A dwa zwycięstwa w półfinale dodały do tego bilansu 40 tys. euro (172,4 tys. zł).
Nawet biorąc pod uwagę koszty udziału w rywalizacji, Jastrzębski Węgiel może być spokojny o zyski. Za udział w fazie grupowej trzeba uiścić opłatę w wysokości 25 tys. euro, ćwierćfinał to kolejne 5 tys. euro, a półfinał 10 tys. euro. W przypadku awansu do finału jastrzębianie będą musieli wysupłać z kasy klubu kolejne 20 tys. euro, co składa się na łączny koszt w wysokości 60 tys. euro (257,22 tys. zł).
Pod uwagę należy również brać koszty wyjazdów. Prezes Asseco Resovii Rzeszów w wywiadzie dla "Super Expressu" przyznał, że organizacja meczu wyjazdowego to koszt w granicach 100-120 tysięcy złotych.
Czytaj także:
Koniec sagi ws Leona? Na taką informację czekali kibice w Polsce
Asseco Resovia Rzeszów dopłaci do gry w Pucharze CEV