"Absolutna dominacja Itasu Trentino, bardzo słaby mecz Jastrzębskiego Węgla. W każdym elemencie włoski zespół zagrał na wyższym poziomie. Po polskiej stronie dobre spotkanie Tomasza Fornala, który jednak nie miał żadnego wsparcia od kolegów ze skrzydeł" - przyznał Mateusz Wasiewski z WP SportoweFakty.
"Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że Jastrzębski Węgiel rozegrał najgorsze spotkanie w sezonie. Szkoda, że przypadło ono akurat na finał Ligi Mistrzów" - ocenił Seweryn Czernek z naszej redakcji.
"Dzisiaj porażka JW bardzo boli, ale sam finał to kolejny wielki sukces drużyny Mendeza. Wierzę, że w przyszłym sezonie powiedzenie 'do trzech razy sztuka' się sprawdzi" - dodał.
"Smutno" - skwitowała krótko Sara Kalisz z TVP Sport.
"Drugi raz z rzędu Jastrzębie przystępuje do finału Ligi Mistrzów jako faworyt i drugi raz wraca na tarczy. Doskonały mecz Michielleto i Rychlickiego, a po naszej stronie pochwalić można jedynie Fornala. Trochę przykro" - stwierdził Marcin Gałązka z "Przeglądu Sportowego Onet".
"Trentino wygrało siatkarską Ligę Mistrzów. Szalony taniec w kółeczku. Po drugiej stronie siatki niedowierzanie w szeregach Jastrzębskiego Węgla. Na parkiecie długo nie podnosi się Tomasz Fornal. Tym razem Champions League nie dla polskiego klubu. Szkoda! Porażka 0:3" - podsumował Mateusz Ligęza z Radia ZET.
"Chociaż na trybunach dzisiaj wygrał Jastrzębski Węgiel. Długo po meczu głośne skandowanie 'Jastrzębski!' Brawa od siatkarzy, ale trzeba to przyznać - na parkiecie jednostronny finał. Niestety" - dodał.
"Trentino zdominowało JW mocniej niż Projekt Monzę" - podkreślił Michał Winiarczyk z tygodnika "Wprost".
"Jastrzębskiemu Węglowi zabrakło prądu. Osamotnioty Tomasz Fornal to, niestety, za mało. Itas Trentino ratuje sezon w wielkim stylu" - napisała Agnieszka Niedziałek ze sport.pl.
"Wielkie Trentino. Tyle. Potężny Kozamernik i stabilny Rychlicki. O Michielletto można napisać wszystko. Marcelo Mendez z bilansem 1-5 w 'finałach jednodniowych'. Niestety przerwy między finałami PlusLigą a finałem Ligi Mistrzów 'Ptokom' nie służą" - podsumował Radosław Dudek z PodkarpackieLIVE.
"Wielkie święto Trentino Volley. Jastrzębie nie miało dzisiaj ani jednego elementu, żeby podgryźć Włochów. 0-3 nie spodziewałem się w najczarniejszym scenariuszu. Tu nie ma przypadku. Niezrozumiała dla mnie taktyka grania na Laurenzano. Szkoda" - ocenił Piotrek Siekierski, prowadzący podcast VolleyTime na YouTube.
"Z drugiej strony trzeba oddać Włochom, że zagrali kapitalne spotkanie. Mądra gra w ataku, nienarzucanie presji w zagrywce, kiedy nie było takiej potrzeby. Zagrali perfekcyjny finał" - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze