Podopieczne Stefano Lavariniego pod wodzą włoskiego szkoleniowca regularnie czynią postępy. Przed rokiem zmagania w Lidze Narodów Kobiet zakończyły brązowym medalem. W kapitalnym stylu Biało-Czerwone awansowały również na igrzyska olimpijskie w Paryżu, wygrywając kwalifikacje w grupie z Amerykankami i Włoszkami. Nic dziwnego, że apetyty fanów przed kolejnym sezonem są ogromne.
W czwartek nasze zawodniczki sprawdziły swoją formę na tle Holenderek. 10. ekipa w rankingu FIVB, brązowe medalistki mistrzostw Europy nie miały w tym starciu zbyt wiele do powiedzenia. Gospodynie przez większość czasu kontrolowały przebieg meczu, triumfując w pięciosetowym spotkaniu 5:0.
Wynik może być nieco zaskakujący, biorąc pod uwagę etap przygotowań, na jakim są obie ekipy. Oranje w Lidze Narodów powalczą o punkty do rankingu i przepustkę na igrzyska olimpijskie. Można więc było liczyć na to, że w Bielsku-Białej, podopieczne Felixa Koslowskiego będą starały się zaprezentować pełnię potencjału. Ostatecznie jednak pozwoliły się zdominować zawodniczkom Stefano Lavariniego.
Okazję do rewanżu Pomarańczowe będą miały w piątkowy wieczór. W Hali pod Dębowcem rozegrane zostanie bowiem starcie numer dwa. Będzie to próba generalna przed występem w Lidze Narodów. Po niej, zarówno Polki, jak i Holenderki udadzą się do Antalyi gdzie zagrają również Turcja, Włochy, Japonia, Niemcy, Francja, Bułgaria.
Spotkanie rewanżowe Polska - Holandia rozegrane zostanie w piątek, 10 maja 2024 r. o godz. 18.30 w Bielsku-Białej. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Polskie siatkarki rozpoczynają sezon. Malwina Smarzek apeluje do kibiców
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)