Reprezentacja Polski gra w Lidze Narodów Kobiet od momentu jest powstania. Nie została stałym uczestnikiem, ale czasem bez problemu, a czasem z drobnymi kłopotami utrzymywała się w rozgrywkach. W poprzednim sezonie reprezentacyjnym Polki osiągnęły najlepszy wynik w historii i zajęły trzecie miejsce.
We wtorek przeciwnikiem zespołu Stefano Lavariniego była reprezentacja Włoch. We wcześniejszych pięciu edycjach Polska odniosła trzy zwycięstwa i poniosła dwie porażki z siatkarkami z Italii. Tym razem mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Środa i czwartek to wolne dni dla Polek w turnieju Ligi Narodów w Antalyi. Na boisko powrócą w piątek, a ich przeciwnikiem będzie Francja, która jest beniaminkiem rozgrywek. W poprzednim sezonie drużyna częściowo wyszła z cienia odnoszącej sukcesy męskiej reprezentacji i wywalczyła miejsce w elicie. Polska rozpocznie mecz z Francją o godzinie 16.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W Antalyi reprezentantki Polski zmierzą się jeszcze z Holanderkami w sobotę i z Japonkami w niedzielę. Z zespołem z Beneluksu grały zresztą niedawno towarzysko i w dwumeczu w Bielsku-Białej podzieliły się zwycięstwami.
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Polska zwycięży w meczu z Francją w Lidze Narodów Kobiet? 
