LN: hit na dzień dobry, wielka szansa Polek

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii

Sobotnie (1 czerwca) zmagania w Lidze Narodów kobiet zainauguruje hitowy pojedynek Brazylii z Włochami. Oprócz tego między innymi reprezentacja Polski będzie mogła zapewnić już sobie awans do turnieju finałowego.

Wielkimi krokami zbliżamy się do zakończenia zmagań w ramach drugiego tygodnia Ligi Narodów kobiet. W sobotę, 1 czerwca niektóre reprezentacje rozegrają już ostatnie miejsca. Dzień ten otworzy hitowy pojedynek.

Mowa bowiem o potyczce sąsiadujących ze sobą zespołów z czołówki, czyli Brazylijek z Włoszkami. Ich bezpośredni pojedynek zadecyduje o tym, kto będzie zajmował 2. miejsce tuż za reprezentacją Polski. Biorąc pod uwagę formę obu drużyn szykuje się zacięte starcie na żyletki i możliwe jest każdy wynik, jednak ze wskazaniem na Italię.

Ostatnie mecze w tym tygodniu rozegrają z kolei siatkarki Japonii i Dominikany. pierwsza z wymienionych ekip ma bilans 5-2 i jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Zwłaszcza, że przeciwniczki do tej pory wygrały tylko i wyłącznie dwa spotkania. Zapowiada się zatem na jednostronną potyczkę.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią

W sobotę dojdzie również do pojedynku dwóch zespołów z Azji, czyli Chin i Tajlandii. I tutaj także nie ma co się oszukiwać, każdy inny wynik niż końcowy triumf ze strony pierwszej z wymienionych ekip będzie sporym zaskoczeniem.

Wieczorem o cud walczyć będzie Korea Południowa. Powód? Jej przeciwnikiem będzie bowiem Turcja, przez co pierwsza z wymienionych drużyn nie powinna mieć nic do powiedzenia. Trudno sądzić, by na parkiecie było inaczej, skoro obie ekipy są na zdecydowanie innych biegunach.

W naszym kraju reprezentacja Polski rozpocznie swój mecz w sobotę, a zakończony w niedzielę (1/2 czerwca). To efekt tego, że jej spotkanie z USA zaplanowano na godzinę 23:30 polskiego czasu. Dla Biało-Czerwonych szykuje się solidny sprawdzian z czołową ekipą świata. Przypomnijmy, że Polki staną przed szansą zanotowania kolejnego tygodnia bez porażki.

Jeszcze później odbędzie się potyczka reprezentacji Serbii z Bułgarią. I tutaj również trudno upatrywać szansy dla drugiej z wymienionych ekip, która zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli i ma na koncie zaledwie jedno zwycięstwo po tie-breaku. Z kolei mistrzynie świata co prawda nie dysponują podstawowym składem, ale ten w zupełności powinien wystarczyć dla zdecydowanie niżej notowanego przeciwnika.

Liga Narodów kobiet:

Brazylia - Włochy, godz. 6:30 (transmisja w Polsacie Sport 1)
Dominikana - Japonia, godz. 10:00 (transmisja w Polsacie Sport 2)
Tajlandia - Chiny, godz. 13:30 (transmisja w Polsacie Sport 1)
Korea Południowa - Turcja, godz. 20:00 (transmisja w Polsacie Sport 2)
Polska - USA, godz. 23:30 (transmisja w Polsacie Sport 2, TV4)
Serbia - Bułgaria, godz. 3:00 (transmisja w Polsacie Sport 2)

Komentarze (3)
avatar
Mariusz Smidt
1.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Smazek daremna ogólnie 
avatar
Grzegorz Ziobro
1.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto się posługuje taką polszczyzną? Dziennikarz? Wstyd. 
avatar
Adamecki
1.06.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Polki meczem z Koreą Południową zapewniły sobie awans do turnieju finałowego o czym głośno pisaliście... ale może macie sklerozę albo coś ćpacie pisząc te bzdury!