W sobotę (8 czerwca) reprezentacja Polski rozegrała spotkanie z Brazylią w ramach Ligi Narodów. Biało-Czerwoni nie sprostali zadaniu i musieli uznać wyższość rywali 1:3 (relacja z tego starcia dostępna jest pod TYM LINKIEM).
Trzeci set był tym, który padł łupem Polaków. W jego trakcie wydarzyło się jednak coś, co niesie się po sieci. Mowa o przemowie szkoleniowca Biało-Czerwonych, Nikoli Grbicia, podczas przerwy przy stanie 11:11.
Serbski trener przekazywał swoim podopiecznym rozwiązania taktyczne. Wskazówki, jakie otrzymał jeden z polskich siatkarzy, mogły zadziwić, a nawet szokować.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią
50-latek wydał bowiem polecenie, by uderzyć piłkę na tyle mocno, żebym przełamać (a nawet złamać) ręce stojącego w bloku Brazylijczyka. Słowa brzmiały szokująco, ale wygląda na to, że Grbić, znany z dobrych manier, posłużył się przenośnią. Nie chce się wierzyć, by życzył kontuzji rywalowi.
- Gdy piłka odbije się od siatki, Flavio będzie na miejscu i nadejdzie blok. Więc skaczesz na środku boiska. Chcę, żebyś wysłał Alana do szpitala ze złamanym nadgarstkiem lub poszedł na krótką przekątną lub wybił się znacznie wyżej - powiedział.
Dodajmy, że po sobotnim spotkaniu Polacy plasują się na drugim miejscu w tabeli Ligi Narodów. Następne spotkanie podopieczni Grbicia rozegrają 19 czerwca. Rywalem Biało-Czerwonych będą Włosi.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)