Reprezentanci Polski po piątkowej wygranej z Argentyną 3:0 nie mogli liczyć na długą przerwę od gry. Biało-Czerwoni w sobotę popołudniu zmierzyli się z Serbami, którzy zamykają pierwszą dziesiątkę światowego rankingu FIVB.
Przed rozpoczęciem spotkania z zawodnikami z Półwyspu Bałkańskiego, nasi siatkarze, posiadając bardzo dużą przewagę nad Włochami (58,71 pkt.) oraz Japonią (76,84), nie musieli się oglądać za plecy. Na ten moment żadna z reprezentacji nie jest nawet bliska zrzucenia naszej kadry z pozycji lidera rankingu.
Biało-Czerwoni nie bez problemów, bo dopiero po tie-breaku, pokonali reprezentację Serbii 3:2 (więcej tutaj). Ze względu na zwycięstwo w pięciu setach, zawodnicy Nikoli Grbicia do swojego dorobku mogą dopisać zaledwie... 0,01 pkt. - podobnie jak po meczu z Bułgarią (3:1), rozegranym na początku czerwca.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Złapał nas duży kryzys". Polki bez szans w starciu z Chinkami
Dużo więcej dzieje się za plecami Polaków - o 3. miejsce walczą Japończycy i Słoweńcy, których dzieli tylko 2,07 pkt. Słowenia dziś o 20:30 zmierzy się z Włochami i powalczy o to, żeby wyprzedzić zespół z Kraju Kwitnącej Wiśni w światowym rankingu. Relację tekstową LIVE z tego starcia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Serbowie z kolei za sprawą porażki z Biało-Czerwonymi nieco skomplikowali sobie sprawę kwalifikacji na turniej olimpijski i muszą liczyć na to, że depcząca im po piętach reprezentacja Kuby nie zapunktuje w ostatnim meczu fazy zasadniczej.
W tym momencie Kubańczycy tracą do naszych sobotnich rywali 8,38 pkt., a w niedzielę zmierzą się z... Polską, która paradoksalnie może pomóc Serbii w awansie na Igrzyska Olimpijskie. Relację tekstową LIVE z ostatniego spotkania Polaków w fazie zasadniczej Ligi Narodów również będzie można śledzić na łamach portalu WP SportoweFakty.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)