W tym tygodniu rozegrane zostaną ostatnie spotkania w Lidze Narodów. Rok temu w tym turnieju najlepsza okazała się reprezentacja Polski, która w tym sezonie miała zapewnione miejsce w finałowych zmaganiach z uwagi na to, że została gospodarzem imprezy.
Biało-Czerwoni w fazie zasadniczej zajęli 2. miejsce i przez to trafili na rywala z 7. pozycji, czyli Brazylię. Podczas trzech tygodni rywalizacji nasza kadra przegrała dwa spotkania, w tym właśnie z Canarinhos.
Tym razem jednak Polacy zdołali się zrewanżować mimo falstartu. Premierowa odsłona padła łupem naszych przeciwników (25:18), ale był to ich jedyny pozytyw w tym meczu. W kolejnych setach zwyciężali już podopieczni Nikoli Grbicia (25:23, 25:22, 25:16, relacja TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Złapał nas duży kryzys". Polki bez szans w starciu z Chinkami
Mimo wyniku trzeba oddać Brazylijczykom, że byli dla nas równym rywalem, a ze słabszej strony zaprezentowali się jedynie w ostatniej odsłonie meczu. Szczególnie dobrze funkcjonowali w defensywie, co pokazuje jedna z akcji.
W trzecim secie przy wyniku 16:12 dla Polski Wilfredo Leon posłał atomową zagrywkę, ale przeciwnicy przebili piłkę na drugą stronę siatki. Następnie w kontrze zaatakował Tomasz Fornal, jednak wówczas Brazylia znów wyszła z opresji, ale oddała nam piłkę. Uderzenie Jakuba Kochanowskiego ze środka zostało jeszcze podbite przez Ricardo Lucarelliego, ale powtórzyć tego nie zdołali jego koledzy z zespołu.
W półfinale rywalem naszej reprezentacji będzie zwycięzca meczu Włochy - Francja. Ten odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie w piątek, 28 czerwca. Początek o godzinie 17:00, transmisja telewizyjna na Polsat Sport 1 oraz Polsat Sport Premium 1, online na Polsat Box Go, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
Przetarcie podobało się Tomaszowi Fornalowi. "To była wielka Brazylia"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)