Sir Susa Vim Perugia jest klubem, który wypracował sobie solidną markę na arenie europejskiej. W poprzednim sezonie zespół prowadzony przez Angelo Lorenzettiego wygrał wszystko, co było możliwe. Końcem ubiegłego roku wywalczył klubowe mistrzostwo świata i Superpuchar Włoch, by zwieńczyć sezon pucharem i mistrzostwem kraju.
Przez dwa lata o sile drużyny stanowili między innymi Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon. Od początku tygodnia oficjalnie wiadomo jednak, że kolejny sezon w Perugii spędzi tylko pierwszy z naszych przyjmujących. Leon stał się bowiem autorem jednego z największych transferów w historii polskiej ligi i dołączył do zespołu z Lublina.
W cieniu męskiej drużyny są siatkarki Perugii, który w poprzednich miesiącach osiągnęły wielki sukces. Wywalczyły bowiem awans do Serie A kobiet, co oznacza, że w kolejnym sezonie będą beniaminkiem kobiecej ekstraklasy we Włoszech. Okazuje się, że o jak najlepszy wynik w tych rozgrywkach powalczy między innymi reprezentantka Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
Mowa o Aleksandrze Gryce. Środkowa ostatnie lata spędziła w Tauron Lidze. W sezonie 2021/22 była zawodniczką IŁ Capital Legionovii Legionowo, a później reprezentowała barwy ŁKS-u Commercecon Łódź. W tej drużynie odniosła największy jak do tej pory sukces. Mowa o mistrzostwie Polki, wywalczonym w sezonie 2022/23.
Dla Gryki będzie to pierwsza w karierze przygoda z ligą włoską. Jak do tej pory za granicą grała jedynie w sezonie 2020/21, kiedy była zawodniczką zespołu z Uniwersytetu Południowej Karoliny. Co ciekawe nasza środkowa nie będzie pierwszą reprezentantką Polski w Perugii. Wcześniej w barwach tej drużyny występowała bowiem atakująca Monika Gałkowska.
Zobacz także:
Hit transferowy w PlusLidze. Resovia ma nowego rozgrywającego
Coraz mniej niewiadomych u największego rywala Polaków