Earvin Ngapeth jeszcze nigdy w swojej karierze nie występował w PlusLidze. W swoim CV ma natomiast występy w Rosji (Zenit Kazań), Włoszech (Azimut Modena) czy Francji (Tours VB). Wiosną 2024 roku interesowali się nim ZAKSA Kędzierzyn Koźle czy turecki Halkbank Ankara.
Ostatecznie wydawało się, że przyjmujący podpisał umowę w Rosji z Lokomotiwem Nowosybirsk, jednak te doniesienia nie okazały się prawdziwe.
N'Gapeth po odejściu z tureckiego Halkbanku Ankara nie podpisał jeszcze choćby wstępnego porozumienia z żadnym innym klubem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
- Prowadziliśmy już dość zaawansowane rozmowy, ale w pewnym momencie (w Kędzierzynie-Koźlu) podpisano inny kontrakt i jeśli chodzi o budżet ta wajcha została przełożona w inną stronę. Nadal rozmawiamy o możliwości zatrudnienia Earvina w polskiej lidze, choć on sam chce na razie skupić się na igrzyskach i po nich podjąć decyzję. Poza tym chce też razem z rodziną przeanalizować wszystkie za i przeciw - zdradził dla "Przeglądu Sportowego Onet" agent Jakub Michalak.
33-latek może się też pochwalić sporym dorobkiem z reprezentacją Francji. Oprócz złota olimpijskiego wywalczył między innymi złoto Ligi Narodów (2022) czy mistrzostw Europy (2015).
Zobacz także:
Mendez odkrył karty. Oto skład Argentyny na igrzyska olimpijskie w Paryżu
W takim składzie Francja powalczy o obronę mistrzostwa olimpijskiego