Z perspektywy polskich kibiców najciekawiej zapowiada się spotkanie męskiej reprezentacji Polski, która podczas igrzysk olimpijskich 2024 zmierzy się z Brazylią. Pojedynki tych drużyn zawsze budzą większe emocje.
Obecnie jednak siła Canarinhos nie stoi na takim poziomie, jak w przypadku Polaków. Tyle tylko, że podczas zmagań olimpijskich nie ma to żadnego znaczenia. Liczy się tu i teraz, a Brazylijczycy są w stanie wejść na poziom nieosiągalny dla innych.
Mimo to zdecydowanym faworytem pojedynku będą Biało-Czerwoni. Warto również podkreślić, że zdobycie choćby punktu już da nam wiele w kontekście awansu do ćwierćfinału po tym, jak otworzyliśmy zmagania w fazie grupowej triumfem nad Egiptem (3:0).
ZOBACZ WIDEO: O medalu Polki dowiedzieli się z... X-a. Dziennikarz odsłonił kulisy
Na środę (31 lipca) zaplanowany został również mecz polskich siatkarek. Tyle tylko, że rozpocznie się 12 godzin po starcie spotkania Polaków. Starcie naszych zawodniczek z reprezentacją Kenii nie budzi jednak większych emocji.
Zespół z Afryki nie ma żadnych szans w starciu z podopiecznymi Stefano Lavariniego i trzeba to powiedzieć wprost. Stąd też Polki czeka spotkanie, w którym trzeba jedynie nie stracić koncentracji i dowieźć pozytywny wynik do końca.
Oczywiście świat, a także igrzyska na samych Polakach się nie kończą. W przypadku męskiej rywalizacji do akcji wkroczą jeszcze reprezentacje Japonii oraz Argentyny.
Należy spodziewać się, że spotkanie to sprawi, iż oba zespoły nie będą mogły odczuwać komfortu rywalizacji. W przypadku, gdy jedna z drużyn dozna porażki, to praktycznie pożegna się ze zmaganiami.
A falstart rywalizacji ze strony Azjatów był sporą niespodzianką. Jednak reprezentacja Niemiec prowadzona przez Michała Winiarskiego raz po raz zaskakuje i dba o to, by o siatkówce mówił cały świat.
Natomiast w przypadku zmagań kobiet, to oprócz meczu Polek do rywalizacji przystąpią reprezentacje USA i Serbii. Pierwsza z wymienionych drużyn ma na swoim koncie porażkę z Chinami i to stawia ich pod ścianą.
Kolejna porażka Amerykanek może sprawić, że nie zobaczymy ich w ćwierćfinałach. Stąd też starcie z Serbią będzie dla nich trudne gatunkowo. Tymczasem rywalki otworzyły zmagania od zwycięstwa nad Francją i są w bardzo dobrej sytuacji.
Na ten moment Serbki plasują się na pierwszej pozycji i w przypadku, gdy chociażby zapunktują, to już praktycznie będą pewne występu w fazie pucharowej. Jednak o triumf łatwo im nie będzie.
Turniej siatkówki kobiet w ramach igrzysk olimpijskich 2024:
USA - Serbia, godz. 17:00
Polska - Kenia, godz. 21:00
Turniej siatkówki mężczyzn w ramach igrzysk olimpijskich 2024:
Polska - Brazylia, godz. 9:00
Japonia - Argentyna, godz. 11:00