Francja czy Polska? Zaskakująca odpowiedź selekcjonera reprezentacji Rosji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Matthew Stockman/Getty Images i Toru Hanai/Getty Images / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski i Władimir Alekno (w kółeczku)
Materiały prasowe / Matthew Stockman/Getty Images i Toru Hanai/Getty Images / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski i Władimir Alekno (w kółeczku)
zdjęcie autora artykułu

Już w sobotę odbędzie się finał rywalizacji siatkarzy w ramach Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. O zwycięzcę meczu Polska - Francja został zapytany Władimir Alekno. Słynny rosyjski szkoleniowiec zaskoczył swoją odpowiedzią.

To będzie bardzo interesujące spotkanie. W sobotnim finale siatkówki mężczyzn (początek o godz. 13:00) zmierzą się ekipy Polski i Francji. Biało-Czerwoni chcą sięgnąć po pierwsze złoto igrzysk olimpijskich od 48 lat. Natomiast Trójkolorowi chcą powtórzyć sukces z Tokio.

Przed tym meczem trudno wskazać faworyta. Obie reprezentacje mają swoje atuty, ale także i problemy. Francuzi jako gospodarze igrzysk mogą liczyć na głośny doping swoich fanów. Polacy pokazali już w tym turnieju swoje waleczne serca.

O typ na sobotni finał został zapytany przez dziennikarza "Sport Expressu" Władimir Alekno. Znany na arenie międzynarodowej rosyjski szkoleniowiec przyznał wprost, że "turniej olimpijski stoi na bardzo wysokim poziomie, a finał będzie nie mniej imponujący".

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"

Kto zatem jego zdaniem zostanie złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Paryżu? - Kogo uważam za faworyta? Zawsze preferuję drużynę rosyjską. Dlatego ani Polska, ani Francja nie interesują mnie w tym sensie - stwierdził 57-latek.

Alekno z pewnością by chciał, aby Rosja walczyła o olimpijskie medale. Jednak po inwazji tego kraju na Ukrainę drużyny narodowe i rosyjskie kluby nie zostały dopuszczone do rywalizacji.

Grający na pozycji środkowego Alekno odnosił wielkie sukcesy wraz z reprezentacją Rosji jako siatkarz. Potem został trenerem i poprowadził kadrę do olimpijskiego złota w Londynie (2012). Jego obecnym pracodawcą jest Zenit Sankt Petersburg.

Czytaj także: Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment

Źródło artykułu: WP SportoweFakty