W jednym z ciekawszych spotkań drugiego dnia 1/16 finału Pucharu CEV kobiet był pojedynek Panathinaikosu Ateny z Urałoczką-NTMK Jekaterinburg. Druga drużyna ubiegłorocznych rozgrywek (Rosjanki w finale nie potrafiły sprostać włoskiemu Asystelowi Novara, przegrywając 0:3) tylko w drugiej partii oddała pole rywalkom. Siatkarki ze stolicy Grecji wygrały tą odsłonę 25:17. W pozostałych setach lepsze były już zawodniczki z Jekaterinburga, wygrywając ostatecznie 3:1. Spotkanie obejrzało zaledwie 200 widzów. W ubiegłym sezonie Urałoczka rozprawiła się gładko z Aluprofem, wygrywając w 1/4 rozgrywek oba spotkania po 3:0.
Najszybciej rozprawiły się z rywalem siatkarki z Rumunii, drużyna Volei 2004 Tomis Constanta. Zawodniczki prowadzone przez czeską środkową Ivane Plchotovą, znaną z występów w Muszyniance Muszyna, łatwo rozprawiły się z cypryjskim AEL Limassol. Wygrane sety do 17, 10 i 14 pokazują wyraźnie, kto był lepszy w tym meczu.
Francuskie drużyny grały ze zmiennym szczęściem. Istres Provence nie dał rady Hiszpankom z Valleriano Alles. Natomiast Rocheville Le Cannet pokonał 3:1 holenderski Sliedrecht Sport. W najdłuższym spotkaniu (123 minuty) pomiędzy zespołem Dauphines Charleroi a siatkarkami z Mariboru potrzebny był tie-break. W zespole z Belgii występuje Polka Ewa Piątkowska.
Wyniki drugiego dnia spotkań 1/16 finału CEV Cup kobiet:
Istres Ouest Provence - Valeriano Alles Menorca 0:3 (18:25, 20:25, 16:25)
Sparkasse Klagenfurt - Clube Desportivo Ribeirense 1:3 (15:25, 14:25, 28:26, 21:25)
Panathinaikos Ateny - Urałoczka-NTMK Jekaterinburg 1:3 (16:25, 25:17, 23:25, 20:25)
AEL Limassol - Volei 2004 Tomis Constanta 0:3 (17:25, 10:25, 14:25)
Rocheville Le Cannet - Sliedrecht Sport 3:1 (25:19, 25:19, 17:25, 25:17)
Dauphines Charleroi - Nova KBM Branik Maribor 2:3 (28:26, 23:25, 25:21, 17:25, 10:15)