Sobotni finał igrzysk olimpijskich lepiej rozpoczęli Francuzi, którzy wygrali pierwszego seta. Na początku drugiej partii Polacy osiągnęli dwupunktową przewagę, jednak gospodarze turnieju szybko odrobili stratę stratę.
Na daszy przebieg tego seta duży wpływ miało spięcie między Tomaszem Fornalem a Antoine'em Brizardem. Przy wyniku 11:9 dla Biało-Czerwonych polski przyjmujący został zablokowany przez Francuza. W następnej akcji doszło do powtórki, przez co Francuzi doprowadzili do remisu.
Brizard pod drugim bloku na Fornalu odwrócił się w stronę Polaka i zmierzył go długim spojrzeniem. Nie spodobało się to Nikola Grbić, który wściekle ruszył do sędziego.
Później Brizard wymienił kilka słów z kapitanem Biało-Czerwonych Bartoszem Kurkiem. Ostatecznie Francuzi nie otrzymali żadnej kary, a kilkanaście minut później wygrali tę partię. Opisywaną sytuację widać poniżej.
Zachowanie jako zaprezentował Brizard nie jest zbyt mile widziane na siatkarskich parkietach. Wystarczy wspomnieć sytuacje, która miała miejsce w tie-breaku ćwierćfinału IO 2024 pomiędzy Niemcami a Francją. Po skutecznym ataku Tobias Krick spojrzał w stronę Trójkolorowych. Miało to miejsce przy wyniku 8:4 dla Francji. Został on surowo ukarany, gdyż punkt przyznano gospodarzom turnieju (Więcej: TUTAJ).
Niestety, Francuzi wygrali też trzeciego seta i obronili mistrzostwo olimpijskie wywalczone w Tokio. Polacy musieli zadowolić się srebrem. Był to drugi w historii Polski medal reprezentacji Polski na IO. W 1976 roku kadra prowadzona przez Huberta Wagnera sięgnęła po złoto.
Czytaj też:
Znany piłkarz przyjechał na mecz siatkarzy. Na pewno go znasz
Słowa niosą się po sieci. Kubiak wypalił, co zrobi w przypadku złota
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)