Na poniedziałek (5 sierpnia) zaplanowane zostały wszystkie spotkania ćwierćfinałowe siatkarskiego turnieju mężczyzn w ramach igrzysk olimpijskich 2024. Po tym, jak awans wywalczyli Polacy i Włosi, do akcji wkroczyli Francuzi oraz Niemcy.
Biało-Czerwoni zakończyli swoje spotkanie triumfem 3:1, natomiast Italia odwróciła losy meczu z 0:2 na 3:2, broniąc przy tym łącznie czterech piłek meczowych. Podobną historię miało kolejne starcie.
Nasi zachodni sąsiedzi, prowadzeni przez Michała Winiarskiego, wygrali dwa pierwsze sety. W kolejnych lepsi okazali się Trójkolorowi. Ostatecznie po zaciętym tie-breaku obrońcy tytułu zwyciężyli 3:2 i zameldowali się w półfinale.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Kolejne treningi Biało-Czerwonych. Czas na fazę pucharową igrzysk
O tym spotkaniu będzie głośno nie tylko z uwagi na to, jak Francuzi odwrócili losy meczu. W decydującej partii doszło bowiem do kontrowersji, w której pokrzywdzeni mogli czuć się reprezentanci Niemiec.
Przy stanie 8:4 podopieczni Winiarskiego przeprowadzili skuteczną akcję, uruchomiony na środku został Tobias Krick, który zapunktował. Po udanym ataku siatkarz zmierzył wzrokiem rywali.
Jego reakcja nie spodobała się sędziującemu to spotkanie Słowakowi Jurajowi Mokremu, który poprosił go do siebie. Nikt jednak nie spodziewał się, że Krick za swoje zachowanie obejrzy czerwoną kartkę.
- Przesadził pan Juraj Mokry po raz drugi w dzisiejszym spotkaniu. Przesadza, przesadza zdecydowanie. Tak się nie robi, nie w takim meczu. Nie chcę używać dużych słów, ale to wypacza rywalizację i wynik. Krick nie zrobił nic. (...) Nie było przecież żadnego gestu tylko spojrzenie na drugą stronę, wielokrotnie wykonywał to Earvin Ngapeth i wtedy tego arbiter nie widział - grzmieli polscy komentatorzy meczu w Eurosporcie.
Decyzja arbitra sprawiła, że Francja otrzymała dodatkowy punkt i prowadziła 9:5. Niemcy walczyli do samego końca, byli w kontakcie, ale ostatecznie przegrali 13:15. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego pojedynku, gdyby nie upomnienie dla Kricka.
Wpisy dotyczące Mokrego w mediach społecznościowych zamieścili m.in. trener, a także ekspert TVP Sport Jakub Bednaruk oraz Ola Chmielowska ze Strefy Siatkówki. "Sędzia nie musiał pomagać, a teraz zostanie smród", "Panie sędzio. Mam nadzieję, że nic nie zagłuszy wyrzutów sumienia za tę czerwoną kartkę" - brzmiały ich komentarze.