O tym, że igrzyska olimpijskie w Paryżu mogą być ostatnim występem Bartosza Kurka w barwach reprezentacji Polski, mówiło się od pewnego czasu. Przed meczem finałowym spekulacje podsycił swoją wypowiedzią Michał Kubiak. Podczas porannego programu Eurosportu prowadzący Michał Korościel zapytał siatkarza, co przekazałby kapitanowi reprezentacji przed rozpoczęciem spotkania. Odpowiedź była zaskakująca.
- Powiedziałbym mu, żeby był spokojny i zagrał ten swój ostatni mecz w karierze reprezentacyjnej, tak, żeby mógł dobrze go wspominać i schodził ze sceny jako niepokonany - powiedział były reprezentant Polski.
W barwach drużyny narodowej Bartosz Kurek rozegrał ponad 300 spotkań. W reprezentacji Polski debiutował jako przyjmujący, 1 czerwca 2007 roku w wygranym 3:1 meczu Ligi Światowej z Argentyną. 17 sierpnia 2014 nie otrzymał powołania na Mistrzostwa Świata i po raz pierwszy od 8 lat znalazł się poza kadrą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
W kolejnym roku wrócił do reprezentacji, już jako atakujący. W 2018 roku poprowadził zespół do obrony tytułu mistrzów świata, inkasując przy okazji nagrodę MVP turnieju. Od 2022 roku pełnił obowiązki kapitana reprezentacji Polski i jako kapitan poprowadził zespół do srebrnego medalu mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich oraz złota mistrzostw Europy.
Po zakończeniu zmagań w Paryżu, Kurek udzielił wywiadu dla serwisu sport.pl, w którym odniósł się do spekulacji dotyczących ewentualnego zakończenia kariery reprezentacyjnej. Zaprzeczył jednocześnie, żeby wynik starcia finałowego miał wpływ na jego decyzję w tej kwestii.
- Niektórym może to się wydać dziwne, ale nie zastanawiam się nad tym. Nie zastanawiałem się przed tym turniejem, nie zastanawiam się dzień po nim. Przyjdzie na to czas. Teraz przede mną cały sezon ligowy. A - jak już wcześniej wspominałem - nawet jeśli sam nie podjąłem jeszcze decyzji, to to może być ostatni turniej w mojej karierze ze względu na wybory trenera - powiedział Kurek.
- Myślę, że moja warta się kończy i pojawiają się chłopaki, którzy będą dawali może trochę większą jakość. Nie wiem, nie wiem. Nie czuję, żeby była potrzeba, bym cokolwiek, komukolwiek ogłaszał, mówił. Nie sądzę, żeby ktokolwiek tego potrzebował. A na pewno nie ja - przyznał kapitan reprezentacji Polski.
Czytaj także:
Kuriozalne sceny po finale. Polak uderzył w światowe władze
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)