Zuzanna Efimienko-Młotkowska większość kariery spędziła na polskich parkietach, a w dwóch poprzednich sezonach była zawodniczką Energi MKS Kalisz. Po zakończeniu ostatnich rozgrywek doświadczona środkowa zapowiadała, że sezon 2024/25 chce rozegrać w zagranicznej lidze. Tak się jednak nie stanie.
147-krotna reprezentantka Polski została bowiem zawodniczką beniaminka Tauron Ligi, którym został Sokół & Hagric Mogilno. W rozmowie z TVP Sport 35-latka opowiedziała o okolicznościach podpisania kontraktu z tym klubem. Wspomniała też, że otrzymała propozycje z francuskich zespołów, a z jedną z greckich drużyn była już blisko sfinalizowania rozmów.
- Pojawiło się niespodziewanie światełko w tunelu, ponieważ Sokół Mogilno awansował do Tauron Ligi i złożył mi ofertę. Stało się to tak naprawdę w ostatniej chwili, ponieważ umowa z klubem z Grecji była już prawie podpisana, niemalże gotowa na stole. Stwierdziłam jednak, że chcę zostać w Polsce - stwierdziła Efimienko-Młotkowska.
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich
- Miałam mało czasu na zastanowienie. To była bardzo szybka decyzja. Podjęcie jej zajęło mi dzień, dwa. Nie ukrywam, że chciałam być blisko męża. Z wiekiem zaczęłam doceniać bardziej sprawy rodzinne. Nie powiem, że siatkówka zeszła zupełnie na drugi plan, ale mam też inne rzeczy, które są ważne. Nie fiksuję się już na sto procent na sporcie - dodała środkowa.
Była reprezentantka Polski potwierdziła przy okazji, że sezon 2024/25 będzie ostatnim w jej sportowej karierze. - To będzie mój ostatni sezon – w tej kwestii jestem dogadana sama ze sobą i z mężem. Liczę na to, że ten rok da mi dużo radości i nawet jeśli zdarzą się niepowodzenia, a w przypadku beniaminka to raczej nieuniknione, to świadomość, że to moje ostatnie chwile w siatkówce jako zawodniczka, pozwoli mi wszystko łatwiej przejść - podsumowała.
Zuzanna Efimienko-Młotkowska przez lata była czołową postacią narodowej drużyny. Zachwycała skutecznymi atakami, ale przede wszystkim świetną grą na siatce. Udowadnia to również w rozgrywkach ligowych. 35-latka jest najlepszą blokującą w historii Tauron Ligi i ma na koncie aż 985 bloków. Jak zapowiedziała, planuje przekroczyć granicę 1000 "czap".
Zobacz także:
Żałobny wpis brata Nikoli Grbicia. "Wieczna chwała"
Norwid zrezygnował z dotacji. Miasto zaskoczone