Grzegorz Wróbel (trener Gedanii Żukowo): Spodziewałem się takiego meczu. Tak prawdę mówiąc, myślałem, że przewaga gospodyń będzie jeszcze większa. Moje siatkarki trochę przestraszyły się tego meczu. Popełniały w nerwach błędy, które raczej im się nie zdarzają.
Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Muszynianki Fakro): Tak jak zaplanowałem dałem pograć zmienniczkom i cieszę się, że wywiązały się należycie ze swoich obowiązków. Zagrały na luzie i wiele akcji mogło się podobać publiczności. Gedania jest jeszcze za słaba by rywalizować z najlepszymi zespołami. To jest perspektywiczny zespół, a niektórym młodym zawodniczkom wróżę wspaniałą siatkarską karierę.
Elżbieta Skowrońska (Bank BPS Muszynianka Fakro): Dobrze mi się dzisiaj grało. Miło wspominam pobyt nad morzem. Dotąd utrzymuję kontakt z wieloma dziewczynami. Jednak w sporcie nie ma miejsca na sentymenty. Mamy lepszy dojrzały skład i nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.