Udanie zakończyć rok przed własną publicznością - przed meczem Organika Budowlani Łódź - Stal Mielec

Poniedziałkowym meczem Organiki Budowlanych ze Stalą Mielec, dokończona zostanie 8. kolejka rywalizacji w Plus Lidze Kobiet. Faworytkami przed tym pojedynkiem są gospodynie, jednak beniaminek ekstraklasy zdążył już się przekonać, że w tej lidze nie ma łatwych spotkań. Problemem dla łodzianek są także osłabienia kadrowe.

Po siedmiu rozegranych seriach spotkań, Organika Budowlani ma na swoim koncie 12 punktów i zajmuje 4. miejsce w Plus Lidze Kobiet. Jak na beniaminka rozgrywek, to wynik bardzo dobry, choć nadal kibice nie mogą zapomnieć o wpadkach, jak chociażby w meczu z AZS-em Białystok. Poniedziałkowy rywal łodzianek - Stal Mielec - rozpoczął sezon znacznie gorzej. Z dorobkiem 7 punktów, Stal jest siódma w ligowej tabeli.

W ostatnich tygodniach oba zespoły są jednak na fali. Zarówno Budowlani, jak i Stal, zanotowały po 3 zwycięstwa z rzędu (zawodniczki z Łodzi wygrywały 3-krotnie za 3 punkty, zaś mielczanki 2-krotnie kończyły spotkania tie-breakami). W poniedziałkowy wieczór, któraś passa będzie musiała zostać przerwana.

Mecz ze Stalą to wyjątkowe spotkanie dla trenera Organiki - Wiesława Popika, który w ubiegłym sezonie prowadził zespół z Mielca. Szkoleniowiec wypowiada się bardzo pozytywnie na temat swojego byłego klubu.

- Ten zespół jeszcze namiesza w lidze, ale myślę, że na własnym parkiecie przechylimy szalę zwycięstwa na swoją korzyść - powiedział Popik, a wtóruje mu zawodniczka, która także minionego lata obrała drogę z Mielca do Łodzi - Katarzyna Zaroślińska: - Stal to na pewno nie jest słaba drużyna. Grają zespołowo, tworzą silny kolektyw, więc na pewno napsują nam sporo krwi, ale wierzę, że wygramy.

Popik nie będzie mógł jednak skorzystać w poniedziałek ze wszystkich swoich zawodniczek. Wykluczona jest gra najbardziej doświadczonej siatkarki w kadrze Organiki Budowlanych - Małgorzaty Niemczyk, która narzeka na uraz ścięgna Achillesa, a pod ogromnym znakiem zapytania stoi gra Brazylijki Luany De Pauli, mającej z kolei problem z mięśniami brzucha.

Pojedynek ze Stalą to ostatni tegoroczny występ łodzianek we własnej hali i zawodniczki wraz z trenerem zapowiadają, że zrobią wszystko, aby zakończyć go zwycięsko.

- Po 3 zwycięstwaach rodzi się trochę hurraoptymizm, studzę jednak dziewczyny, bo to będzie ciężki mecz. Mam jednak ogromną nadzieję, że po jego zakończeniu, dopiszemy sobie w tabeli 3 punkty - powiedział na zakończenie Popik.

Mecz Organiki ze Stalą rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 18, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Kibice, którzy pofatygują się osobiście do Hali Parkowej, będą mieli natomiast możliwość nabycia kalendarzy na 2010 rok ze zdjęciami łódzkich siatkarek, co stanowi niewątpliwą gratkę, zwłaszcza dla męskiej części widowni.

Organika Budowlani Łódź - Stal Mielec / pn. 7.12.2009 godz. 18:00

Komentarze (0)