Drugi set zmienił wszystko. Nieudany debiut trenera w PlusLidze

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Im dłużej trwał mecz Aluron CMC Warty Zawiercie z Indykpol AZS-em Olsztyn, tym większa była w nim przewaga gospodarzy. Warta zwyciężyła 3:1, choć była gorsza od Akademików w pierwszym secie.

Oba zespoły miały problemy na początku sezonu. Kłopotem Aluron CMC Warty Zawiercie są kontuzje. Z kolei olsztynianie może i grali w bliskim galowemu składzie, ale grali źle. Z tego powodu Juan Manuel Barriar zrezygnował z pracy na stanowisku trenera. Zarząd Indykpol AZS-u powierzył prowadzenie zespołu Marcinowi Mierzejewskiemu, który w nowej roli zadebiutował w Zawierciu. Za zespołem z Warmii było pięć porażek w sześciu kolejkach.

Sam początek kadencji wychowanka Akademików był obiecujący, ponieważ AZS wygrał pierwszego seta 25:22. Goście zdobyli prowadzenie blokiem na 11:10 i nie oddali go do końca partii. Warta kilkakrotnie łapała kontakt, ale brakowało jej sposobu na wyrównanie. Z kolei po stronie gości wyróżniał się Daniel Gąsior, który zaatakował skutecznie w pięciu przypadkach na siedem prób. Właśnie on zakończył seta swoim uderzeniem.

Akademicy prowadzili na początku drugiego seta, ale impet skończył się im przed zakończeniem tej partii. Podopieczni Michała Winiarskiego wreszcie doszli na poważnie do głosu i po raz ostatni remisowali 14:14. Później już prowadzili aż do ataku Adriana Markiewicza na 25:20. Po ponad godzinie grania było 1:1 i Warta rozpędzała się.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Warta nie zamierzała oddać inicjatywy. W trzecim secie była kilka kroków przez olsztynianami i radziła sobie we wszystkich trudniejszych momentach. Partia bez historii zakończyła się atakiem Karola Butryna na 25:22, po którym zawiercianie stanęli przed szansą zdobycia kompletu punktów do tabeli. Warta miała nawet komfort zmarnowania dwóch piłek setowych z rzędu.

Im dłużej trwał mecz, tym większa była w nim przewaga gospodarzy. Byli faworytami i zaczęli to potwierdzać wynikiem. Niesieni akcjami Karola Butryna oraz Patryka Łaby kontrolowali wydarzenia w czwartym secie. Warta ponownie miała kłopot ze zdobyciem ostatniego punktu, ale zmarnowanie trzech piłek meczowych nie miało poważnych konsekwencji. Zawiercianie wygrali 25:22 i cały mecz 3:1.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (22:25, 25:20, 25:22, 25:22)

Warta: Tavares, Łaba, Markiewicz, Bieniek, Gladyr, Russell, Perry (libero) oraz Kwolek, Zniszczoł, Nowosielski, Ensing

AZS: Jankiewicz, Szerszeń, Karlitzek, Jakubiszak, Gąsior, Majchrzak, Hawryluk (libero) oraz Siwczyk, Armoa, Janikowski, Cieślik, Ciunajtis (libero)

MVP: Luke Perry (Warta)

Tabela PlusLigi:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)