Piątkową rywalizację otworzy pojedynek w Tarnowie. Stacjonujący tam Barkom Każany podejmie drużynę Trefla Gdańsk. Ukraiński zespół jednak faworytem nie będzie. Gospodarze w tym sezonie wygrali tylko jeden mecz. Miniona kolejka przyniosła natomiast kolejną porażkę, tym razem z Cuprum Stilonem Gorzów. W tabeli Barkom plasuje się na grożącej spadkiem 14. pozycji.
W lepszej sytuacji jest zdecydowanie Trefl Gdańsk, chociaż podopieczni Mariusza Sordyla także spisują się poniżej oczekiwań. Siatkarze z Trójmiasta wygrali trzy na dziewięć spotkań. Szczególnie cieszyć może jednak ostatnie z nich. Gdańszczanie przed własną publicznością pokonali po tie-breaku Wartę Zawiercie. Zwycięstwo z wicemistrzami kraju z pewnością dodało ekipie Trefla sporo pewności i spodziewamy się, że w piątek to ona będzie dyktować warunki na boisku.
W drugim spotkaniu trudno wytypować zwycięzcę. Naprzeciwko siebie staną dwa najsłabsze ogniwa tegorocznych rozgrywek - GKS Katowice oraz Indykpol AZS Olsztyn. Obie drużyny mają na swoim koncie po jednej wygranej. Katowiczanie potrafili pokonać Barkom Każany, z kolei Akademicy byli lepsi od PSG Stali Nysa. W piątek jeden z zespołów poprawi swój dorobek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Zarówno dla GKS-u, jak i ekipy z Olsztyna każdy punkt w tym sezonie jest na wagę złota. To oznacza, że spotkanie w Szopienicach może być naprawdę zacięte. Wygrana co prawda nie wywinduje żadnego z zespołów poza strefę spadkową, lecz na pewno pozwoli zmniejszyć dystans do rywali.
PlusLiga, 10. kolejka:
Barkom Każany Lwów - Trefl Gdańsk, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport 1)
GKS Katowice - Indykpol AZS Olsztyn, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport 1)