Małgorzata Lis: Potrzebne było sześć siatkarek, które walczą

Takich rozmiarów porażki nie spodziewał się chyba nikt. Dąbrowianki poległy na własnym parkiecie, przegrywając z Budowlanymi 0:3. O przyczynach porażki portal SportoweFakty.pl rozmawiał z jedyną zdrową środkową w zespole MKS-u, Małgorzatą Lis.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Po trzysetowym zwycięstwie w meczu z ASPTT Miluza w Lidze Mistrzyń mogło się wydawać, że dąbrowianki utrzymają formę przez trzy dni i odniosą kolejne zwycięstwo, tym razem ligowe. Jednak było zupełnie inaczej, MKS przegrał 0:3. - W tym spotkaniu grało nam się bardzo trudno, w żadnym elemencie nie zagrałyśmy na miarę swoich możliwości - powiedziała jedyna zdrowa środkowa w dąbrowskim zespole.

Magdalena Śliwa za przyczynę bardzo słabej postawy uznała zagrywkę, która w spotkaniu z Budowlanymi nie krzywdziła przeciwniczek, i brak sportowej złości. - Ma na to wpływ zmęczenie związane z podróżami i spotkaniami w Lidze Mistrzyń. Ale przede wszystkim zagrałyśmy słabo w zagrywce, co było naszym atutem w poprzednich meczach, układałyśmy sobie tym grę. W meczu z łodziankami tego zabrakło - stwierdziła.

Po raz pierwszy w sezonie 2009/2010 dąbrowski zespół wystąpił w aż tak okrojonym składzie. Zabrakło dwóch środkowych, Katarzyny Gajgał oraz Aleksandry Liniarskiej. Na środku siatki musiała zagrać nominalna atakująca Agata Karczmarzewska-Pura, która zaczynała swoją przygodę z siatkówką właśnie na tej pozycji. - Akurat Agata bardzo dobrze sobie poradziła. Nawet druga nominalna środkowa nie pomogłaby w tym meczu, cały zespół zagrał słabo, jedna osoba nie zmieniłaby losów tego spotkania - oceniła grę koleżanki. - Potrzeba było sześć zawodniczek, które walczą, podbijają piłki w obronie i kończą kontry. Jest trudno, bo nie trenujemy w pełnym składzie - dodała Małgorzata Lis w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Dąbrowianki muszą szybko wrócić do formy z meczu z zespołem z Miluzy, bowiem już we wtorek zagrają kolejne spotkanie w Lidze Mistrzyń. - Trudno powiedzieć, czy zdążymy. Tego nie wie nikt. Musimy jak najszybciej zapomnieć o meczu z Budowlanymi i przygotowywać się do bardzo ważnego pojedynku w Lidze Mistrzyń - powiedziała.

Rywalkami MKS-u będzie drużyna z Turcji, VakifGunesTTelekom Istambuł - lider grupy B Ligi Mistrzyń, który do tej pory nie przegrał ani jednego seta w tych rozgrywkach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×