Przed spotkaniem Muszynianki z Asystelem Novara tylko najwięksi optymiści spodziewali się tak zdecydowanego zwycięstwa mistrzyń Polski. Zawodniczka włoskiego klubu - Manon Flier w wypowiedzi dla portalu mksmuszynianka.com wyraziła zdziwienie, że jej drużyna zagrała aż tak słabo: - Nie spodziewałyśmy się czegoś takiego. W poprzednich meczach Ligi Mistrzyń prezentowałyśmy się bardzo dobrze. Owszem, mamy lekkie problemy w lidze włoskiej, ale w rozgrywkach europejskich żadnych kłopotów nie miałyśmy.
Manon Flier zdradziła, że nie wiedziała wcześniej jak gra Muszynianka: - Szczerze mówiąc nie widziałam wcześniej jak gra ten zespół. Pozwoliłyśmy im na taką grę, to nasze błędy dały im tak zdecydowane zwycięstwo. W końcówce meczu mogły grać w zasadzie wszystko co chciały. Próbowały gry kombinacyjnej i wszystko im wychodziło. My wtedy już nawet nie potrafiłyśmy przyzwoicie zagrać w obronie. Postawę swego zespołu Holenderka oceniła bardzo surowo. - Wygrały tak wysoko, bo my zagrałyśmy tak, jak zagrałyśmy… jak… po prostu zagrałyśmy gównianą siatkówkę - powiedziała dla serwisu mksmuszynianka.com Manon Flier.