"Przez ostatnie 3 lata zmagałam się z depresją, która była moim cieniem, towarzysząc mi w najciemniejszych chwilach. Czułam się osamotniona, przytłoczona i bezsilna. Każdy dzień był walką, a sport, który kiedyś dawał mi radość, stał się niekończącą się torturą. Pogodzenie depresji z moją pasją, która nie była już pasją, zwykle wychodzenie na mecz kosztowało mnie więcej sił niż miałam".
"Często musiałam zmuszać się do treningów, nawet kiedy głupi prysznic czy zjedzenie śniadania było wyzwaniem. Strach przed oceną, poczucie braku wartości i niepewność były moimi towarzyszami na boisku" - napisała pod koniec grudnia 2024 roku Malwina Smarzek na swoim Instagramowym profilu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On ciągle to ma! Gwiazdor piłki zdobył spektakularnego gola
Wpis reprezentantki Polski wstrząsnął nie tylko siatkarskim środowiskiem i przełamał temat tabu, jakim była depresja. Okazał się tym bardziej wstrząsający, że zawodniczka po raz pierwszy otwarcie przyznała, że w trakcie choroby miała "myśli samobójcze".
Według wyliczeń WHO do 2030 roku będzie chorobą cywilizacyjną nr 1 na świecie, możemy się zetknąć z nią tak naprawdę wszędzie. Także w sporcie, a jedną z tych zawodniczek, która zdecydowała się o tym otwarcie opowiedzieć była gwiazda siatkarskiej reprezentacji Polski - Malwina Smarzek.
Kilka miesięcy od publikacji wpisu, siatkarka zdecydowała się wyjaśnić w rozmowie z serwisem Interia dlaczego zdecydowała się otwarcie powiedzieć o swoich problemach.
- To bardzo ważny temat i cieszę się, że nie jest już tematem tabu. Miałam odzew od wielu ludzi, nie tylko związanych ze sportem. Znam wiele przykładów osób, które miały epizody depresji albo ciężką depresję. Albo miały depresję, ale o tym nie wiedziały. W zawodowym sporcie każdy przeżywa jakiś kryzys. Myślę, że trzeba znaleźć w tym wszystkim dobry balans. Ten ważny temat często jest bowiem nadużywany przez wiele osób, które nie wiedzą, o czym mówią - powiedziała.
Reprezentantka Polski przyznała, że problem depresji, który dotyczy nie tylko środowiska sportowego, wzbudził ogromne zainteresowanie mediów. Po publikacji wpisu pojawiły się liczne zaproszenia do dyskusji. 29-latka stwierdziła, że świadomie odrzucała kolejne zaproszenia do programów.
- Ciężko przez całą karierę być w nienaruszalnym stanie, dyspozycji mentalnej. Po udostępnieniu tego posta pojawiło się bardzo dużo zapytań o wywiady, zgłaszały się śniadaniówki itd. Specjalnie nie udzieliłam jednak ani jednego wywiadu na ten temat, ponieważ nie chciałam, by było to traktowane jako coś medialnego, odebrane jako coś, na czym chciałam się wybić. Zawsze odsyłam do tego wpisu - to, co chciałam powiedzieć, zostało tam zawarte - podkreśliła.
Smarzek w reprezentacji Polski występuje od 2014 roku. W kadrze zadebiutowała na turnieju kwalifikacyjnym do ME 2015. W meczu kończącym zmagania, przeciwko Ukrainie, zdobyła 20 punktów. Do niej należy również rekord, jeśli chodzi o zdobycz w jednym meczu. W meczu Ligi Narodów 2019 z Bułgarią, rozegranym w holenderskim Apeldoorn, 28-latka była autorką 42 punktów, poprawiając najlepszy wynik rozgrywek, który od 2013 roku należał do Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty (41 pkt).
***
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Bułgaria vs. Polska - kibicuj naszym siatkarzom! Oglądaj mecz w Polsacie o 16:50 w Pilocie WP (link sponsorowany)