Andrzej Kowal: Lekarz zadecyduje, kto zagra na pozycji libero

Po kolejnym zwycięskim spotkaniu w Lidze Mistrzów drużynę Asseco Resovii Rzeszów czeka rywalizacja w rundzie rewanżowej PlusLigi. Pierwszym rywalem będzie Jadar Radom. Drugi trener rzeszowian, Andrzej Kowal jest zdania, że jego zawodników czeka ciężki pojedynek, gdyż mecze pomiędzy obiema drużynami są zawsze zacięte. Być może w wyjściowej szóstce pojawi się już nominalny pierwszy libero, Krzysztof Ignaczak. Jak mówi Andrzej Kowal, o jego występie zadecyduje lekarz.

W sobotę o godz. 17:00 wicemistrzowie Polski, Asseco Resovia Rzeszów, zagrają mecz w ramach 10. kolejki PlusLigi z Jadarem Radom. Być może będzie to pierwsze spotkanie, w którym po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją na parkiecie pojawi się Krzysztof Ignaczak. Ostateczna decyzja o występie pierwszego libero Resovii zapadnie jednak tuż przed meczem. - O tym czy na libero zagra Krzysiek Ignaczak czy Tomek Głód zadecyduje lekarz. Decyzja zostanie podjęta w sobotę. Lepiej, jeżeli będzie taka potrzeba, aby "Igła" całkowicie się wyleczył. Zawodnik ten był w "12" na mecz mistrzem Turcji, ale nie było potrzeby, aby wchodził na boisko - informuje drugi trener rzeszowian, Andrzej Kowal.

Szkoleniowiec podkreśla, że spotkanie z Jadarem Radom nie będzie dla jego ekipy spacerkiem, gdyż spotkania obu drużyn zawsze były zacięte i tak samo może być w sobotę. - Nie będzie sentymentów, bo Jadar wszędzie, także w Rzeszowie szukał będzie punktów, które pozwolą mu na uniknięcie baraży. My natomiast chcemy odrabiać straty i wspinać się w górę tabeli. Mecze między naszymi drużynami były zacięte, dlatego także w sobotnim pojedynku nasi siatkarze muszą być maksymalnie skoncentrowani, choć teoretycznie przeciwnik wydaje się być najsłabszy z grona tych, z jakimi ostatnio graliśmy - tłumaczy Kowal.

Z optymizmem w głosie wypowiada się także Marcin Wika. - Do drugiego miejsca tracimy tylko dwa punkty. Postaramy się tę stratę jak najszybciej odrobić, aby być jak najwyżej w tabeli przed rundą play-off - twierdzi zawodnik.

Komentarze (0)