Reprezentacja Argentyny zaprezentowała się znakomicie w fazie grupowej mistrzostw świata 2025. "Albicelestes" wygrali wszystkie spotkania, dzięki czemu awansowali do 1/8 finału z pierwszego miejsca.
Argentyńczycy najpierw pokonali Finlandię 3:2, mimo że przegrywali 0:2. Następnie okazali się lepsi od Korei Południowej 3:1, a na zakończenie fazy grupowej ograli jeszcze Francję 3:2.
ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Zobacz, co się działo na meczu Polaków. "Pomagają nam"
Jednak w 1/8 finału podopieczni Marcelo Mendeza trafili na Włochy, którzy sensacyjnie zajęli drugie miejsce w swojej grupie za plecami Belgii. Ostatecznie "Albicelestes" przegrali 0:3, a nie był to jedyny cios, który otrzymali.
Po zakończonej rywalizacji Mendez zszokował wszystkich. Ogłosił bowiem, że to spotkanie było ostatnim, w którym poprowadził Argentynę jako selekcjoner. Tym samym po siedmiu latach zdecydował się nie kontynuować pracy ze swoimi rodakami.
Pod wodzą Argentyńczyka "Albicelestes" zdobyli między innymi brązowy medal igrzysk olimpijskich w Tokio, co było sporą sensacją. Na mistrzostwach świata ich najlepszy występ pod wodzą Mendeza miał miejsce w 2022 roku, kiedy to zajęli 8. miejsce.
Mendez już teraz może przygotowywać się do pracy jako trener włoskiego giganta. Po latach spędzonych w Polsce Argentyńczyk poprowadzi Itas Trentino.