Wilfredo Leon to niewątpliwie jeden z filarów siatkarskiej reprezentacji Polski. Trudno wyobrazić sobie naszą drużynę narodową bez tego zawodnika.
Do kiedy Leon będzie grać w siatkówkę i bronić biało-czerwonych barw? 32-letni przyjmujący ujawnił swój plan w podcaście Przeglądu Sportowego Onet "W cieniu sportu". Wyznał jednocześnie, że został on zaakceptowany przez jego małżonkę.
ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki
- Nie ukrywam, że nie będę już młody. W głowie mam do sześciu lat grania. A za sześć lat zobaczymy, co mi pozwoli pan Bóg - przekazał Leon, sugerując tym samym, że zakończyć karierę może w okolicach 2030 roku.
Łukasz Kadziewicz postanowił dopytać: "czyli myślisz o Los Angeles, a o kolejnych igrzyskach już nie? Wtedy już tylko w klubie?".
- Do Los Angeles myślę, że będzie dalej bardzo dobry stan [w domyśle stan organizmu]. A po Los Angeles to trzeba zobaczyć. Ale zdecydowanie ciężko mi będzie już. Jak patrzę na innych zawodników, którzy mają taki wiek, jaki ja będę miał, to widzę, że im ciężko. Coraz więcej kontuzji, coraz więcej innych problemów. Myślę, że do Los Angeles jestem w stanie pracować z pełnym fokusem i jazda - kontynuował.
Przypomnijmy, że Leon debiutował w polskiej reprezentacji 27 lipca 2019 roku, w towarzyskim meczu z Holandią.