Natalia Safronowa, która zasłabła 3 grudnia podczas jednego z treningów, do końca miesiąca przebywała w śpiączce. Kilkanaście dni temu wybudziła się z niej, lecz jej zdrowie cały czas pozostawia wiele do życzenia. W związku z tym w sobotę siatkarka została przetransportowana do kliniki w Niemczech.
- Razem z naszą zawodniczką jest jej mama. Informacja jakoby Natalia wstawała z łóżka i próbowała chodzić nie ma pokrycia w rzeczywistości. Stan zawodniczki dalej jest ciężki. Żadnych prognoz na temat jej zdrowia robić nie będę. Mogę wyrazić tylko nadzieję, że jej stan poprawi się - powiedział portalowi lsk.net.pl dyrektor Dynama Moskwa, Władimir Ziniczew.