Po niedzielnej wygranej Gwardii Wrocław nad Gedanią Żukowo, pilanki spadły o jedno miejsce w tabeli, w której i tak jest niesamowity ścisk. Dość napisać, że nawet będąca na czwartej pozycji Organika Budowlani Łódź nie może czuć się pewna gry w play-off. Pilanki do poniedziałkowego meczu podejdą niemal z nożem na gardle, a to dlatego, że od strefy barażowej dzielą je zaledwie trzy oczka. Do końca fazy zasadniczej zostały im do rozegrania bardzo trudne spotkania. Pierwszym z nich będzie starcie z liderkami PlusLigi Kobiet siatkarkami z Bielska-Białej. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza bardzo poważnie podchodzą do tego starcia i do Piły przyjechały już w przeddzień meczu.
Bielszczanki po nieudanych występach na europejskich parkietach powoli dochodzą do wysokiej formy. Pierwszym jej zalążkiem była wygrana nad mistrzyniami Polski - Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna. Przyjezdne narzuciły sobie wysokie tempo, dlatego z pewnością zrobią wszystko, aby z piły wywieźć komplet punktów. Na pewno pozytywną stroną jest to, że wszystkie siatkarki, które w drużynie ze Śląska narzekały na większe lub mniejsze urazy dochodzą do formy i trener Mariusz Wiktorowicz będzie mógł w razie potrzeby skorzystać ze wszystkich swoich zawodniczek.
Pilankom w tym sezonie nie wiedzie się najlepiej. Zawodniczki znad Gwdy odniosły od tej pory zaledwie pięć zwycięstw, co nie jest wielce imponującym wynikiem. Przed sezonem prezes klubu - Radosław Ciemięga zapowiadał, że jego zespół włączy się do gry o czołowe lokaty. A tymczasem pilanki zagrożone są grą w barażach. Biorąc pod uwagę, że ich najgroźniejsze rywalki mają do rozegrania mecz z Gedanią Żukowo - która w tym sezonie zdobyła na razie tylko jednego seta, to może się okazać, że dla drużyny z północy Wielkopolski zabraknie miejsca w play-off, a będą musiały o swój byt walczyć w play-out.
Szansa na lepszą przyszłość pilanek ma być zakontraktowanie Adama Grabowskiego, który przez wiele lat współpracował z Jerzym Matlakiem oraz w roku 2009 wszedł w skład sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Kluczem do sukcesu może się okazać powrót do wysokiej formy pilskich skrzydłowych: Klaudii Kaczorowskiej, Katarzyny Koniecznej oraz Agnieszki Kosmatki, które w nowym roku grają na nieco ponad 30 procent skuteczności w ataku.
Spotkanie zostanie rozegrane w poniedziałek o godzinie 18.00.